Sytuacja żeńskich powołań zakonnych w skali ogólnopolskiej wygląda całkiem dobrze. Diecezjalnych powołań do kapłaństwa w Polsce jest nieco mniej niż w latach poprzednich.
Europa Zachodnia już od dłuższego czasu doświadcza braku powołań do służby Bożej. Widoczne jest to w takich krajach, jak Francja, Holandia czy Belgia. Średnia wieku kapłanów jest bardzo wysoka. Można powiedzieć, że w Polsce mieliśmy dotychczas sytuację komfortową.
Lansowany przez media sposób bycia i wartościowania, naznaczony liberalizmem i relatywizmem etycznym, niekorzystnie wpływa na młodego człowieka, który chce odnaleźć swoją drogę życiową, a jeszcze nie jest w pełni ukształtowany pod względem wiary, światopoglądu i intelektu. Nagłaśniane przez media odejścia kapłanów również mogą wpływać na decyzje młodych ludzi: jeśli tamtemu, takiemu znanemu, się nie udało, to czy warto zaryzykować i powziąć decyzję o wstąpieniu do seminarium? Pamiętajmy jednak, że powołanie to nie tylko działanie ze strony człowieka, ale przede wszystkim, jak pisał Jan Paweł II, jest to dar i tajemnica. To Bóg powołuje, a zadaniem ludzi jest stworzenie warunków, żeby człowiek mógł na to powołanie odpowiedzieć i powiedzieć Panu Bogu „tak”. Bardzo dużo w tej mierze zależy od stałości i trwałości rodziny chrześcijańskiej, od tego, czy będzie w niej zdrowy duch wiary i modlitwy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).