Święty Szczepan, diakon, pierwszy męczennik
Najważniejsze, na co trzeba zwrócić uwagę, to to, że poza działalnością charytatywną Szczepan pełnił również zadanie ewangelizacji swoich rodaków, tak zwanych "hellenistów", Łukasz kładzie bowiem nacisk na fakt, że "pełen łaski i mocy" (Dz 6,8), przedstawia on w imię Jezusa nową interpretację Mojżesza i samego Prawa Bożego, odczytuje na nowo Stary Testament w świetle zapowiedzi śmierci i zmartwychwstania Jezusa. To ponowne odczytanie Starego Testamentu, chrystologiczne, wywołuje reakcje Hebrajczyków, którzy odbierają jego słowa jako bluźnierstwo (por. Dz 6,11-14). Z tego powodu zostaje on skazany na ukamienowanie. Św. Łukasz zaś przekazuje nam ostatnią mowę świętego, syntezę jego przepowiadania. Jak Jezus wykazał uczniom w Emaus, że cały Stary Testament mówi o Nim, o Jego krzyżu i zmartwychwstaniu, tak św. Szczepan, idąc za nauczaniem Jezusa, odczytuje cały Stary Testament w ujęciu chrystologicznym. Ukazuje, że tajemnica Krzyża znajduje się w centrum historii zbawienia, opowiedzianej w Starym Testamencie, ukazuje, że rzeczywiście Jezus, ukrzyżowany i zmartwychwstały, jest punktem dojścia całej tej historii. Ukazuje zatem, że kult świątyni dobiegł końca i że Jezus, zmartwychwstały, jest nową i prawdziwą "świątynią". Właśnie ten sprzeciw wobec świątyni i jej kultu jest przyczyną skazania Szczepana, który w tym momencie - powiada nam św. Łukasz - kierując oczy ku niebu widzi chwałę Boga i Jezusa, stojącego po Jego prawicy. A widząc niebo, Boga i Jezusa, św. Szczepan powiedział: "Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga" (Dz 7,56). Następuje jego męczeństwo, w istocie wzorowane na męce samego Jezusa, jako że oddaje on "Panu Jezusowi" swego ducha i modli się, by grzech jego zabójców nie został im poczytany (por. Dz 7, 59-60).
Tradycja sytuuje miejsce męczeństwa Szczepana w Jerozolimie, nieco poza Bramą Damaszku, w kierunku północnym, gdzie obecnie wznosi się kościół Saint-Étienne (św. Szczepana), w pobliżu znanej Szkoły Biblijnej dominikanów. Po zabójstwie Szczepana, pierwszego męczennika Chrystusa, nastąpiły lokalne prześladowania uczniów Jezusa (por. Dz 8, 1), pierwsze, o których wiemy w dziejach Kościoła. Były one konkretnym powodem, który skłonił grupę chrześcijan hebrajsko-hellenistycznych do ucieczki z Jerozolimy i rozproszenia się. Po wypędzeniu z Jerozolimy stali się oni wędrownymi misjonarzami: "Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo" (Dz 8,4). Prześladowania, a następnie rozproszenie stały się misją. W ten sposób Ewangelia dotarła do Samarii, Fenicji i Syrii, aż po wielkie miasto Antiochię, gdzie - według Łukasza - po raz pierwszy głoszone było poganom (por. Dz 11,19-20) i gdzie po raz pierwszy usłyszano imię "chrześcijanie" (Dz 11,26).
Łukasz odnotowuje zwłaszcza, że ci, którzy ukamienowali Szczepana, "złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem" (Dz 7,58), tego samego, który z prześladowcy stanie się wybitnym apostołem Ewangelii. Oznacza to, że młody Szaweł musiał słyszeć przepowiadanie Szczepana, a tym samym znać jego zasadnicze treści. I św. Paweł był prawdopodobnie wśród tych, których serca "zawrzały gniewem i zgrzytali zębami na niego", słysząc tę mowę (Dz 7,54). W tym miejscu możemy dostrzec cuda Opatrzności Bożej. Szaweł, zażarty przeciwnik wizji Szczepana, po spotkaniu ze zmartwychwstałym Chrystusem na drodze do Damaszku, podejmuje chrystologiczną interpretację Starego Testamentu pierwszego męczennika, pogłębia ją i dopełnia, i w ten sposób staje się "Apostołem Narodów". Pismo się wypełniło, naucza on, na Krzyżu Chrystusa. A wiara w Chrystusa, jedność z miłością Chrystusa jest prawdziwym wypełnieniem całego Prawa. Taka jest treść przepowiadania Pawła. W ten sposób pokazuje on, że Bóg Abrahama staje się Bogiem wszystkich. A wszyscy wierzący w Jezusa Chrystusa, jako synowie Abrahama, stają się uczestnikami obietnic. W misji św. Pawła wypełnia się wizja Szczepana.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).