800 lat za kratami

Święta Anna. Już od 800 lat dominikanki – mniszki w białych habitach modlą się za kratami swych klasztorów.

Reklama

7 października siostry z klasztoru w Świętej Annie pod Przyrowem (na zdjęciu) dziękowały Panu Bogu za osiem wieków istnienia, podczas rocznicowej Mszy św. Razem z nimi modlili się zaproszeni dobrodzieje i przyjaciele.

Święty Dominik w ciągu dnia chodził po mieście i rozmawiał z ludźmi. Ale gdy zapadł zmrok, bracia widzieli, jak zamykał się w kościele i płakał: Boże, co się stanie z grzesznikami? Dominikanki powstały właśnie z tego współczucia. – Ten płacz Dominika to początek naszego powołania. – opowiada zza krat matka Joanna Karaśkiewicz, przeorysza dominikanek w Świętej Annie.

– W środku jest we mnie taki krzyk: Panie, to niemożliwe, aby oni wszyscy zginęli! Na samą myśl, że ktoś mógłby pójść do piekła, robi mi się słabo.

Mniszki Zakonu Kaznodziejskiego powstały, gdy św. Dominik zgromadził we Francji kobiety nawrócone z herezji na wiarę katolicką. Pierwszy klasztor w Prouilhe powstał dokładnie osiemset lat temu.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7