We Włoszech spada popularność papieża Franciszka. Jego pontyfikat pozytywnie ocenia 70 proc. mieszkańców Półwyspu Apenińskiego. To 18 proc. mniej niż pięć lat temu.
Tendencja ta jest widoczna także w północno-wschodniej części Włoch, gdzie historycznie oddziaływanie Kościoła zarówno na polu społecznym, politycznym, jak i terytorialnym było bardzo duże. Tam popularność Papieża spadła o 13 proc., z 93 proc. przed pięciu laty, do 80 proc. dziś.
Opinie komentatorów na temat tego stanu rzeczy są podzielone. Niektórzy uważają, że przyczyną spadku popularności Franciszka są zawiedzione oczekiwania tych, którzy spodziewali się większych zmian w Kościele. Inni twierdzą, że wpłynęło na to jasne stanowisko Papieża w sprawie przyjmowania uchodźców i jego otwartość na najbardziej potrzebujących. Rodzi to obawy tych, którzy boją się zmian demograficznych i ruchów migracyjnych.
Znaczący wydaje się fakt, że coraz więcej młodych Włochów odchodzi od Kościoła. W tej grupie społecznej pozytywne oceny działalności Papieża są najniższe. Wśród młodych między 15 a 24 rokiem życia popularność Franciszka wynosi 58 proc., a w grupie między 25 a 34 rokiem życia spada do zaledwie 55 proc.
Wyniki sondażu zostały opracowane na podstawie badań Obserwatorium na temat Północno-Wschodnich Włoch (Osservatorio su Nord Est).
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.