Mam już 82 lata. Dziękuję Bogu, że jeszcze żyję i mogę robić coś, co przynosi mi radość. Czasem śpiewam w swoim pokoju. Pytają mnie: ”Dlaczego to robisz?”. Odpowiadam, że tak dziękuję Bogu.
Nominacja na biskupa
Rzeczywiście po roku został mianowany biskup, ale to byłem ja. Zupełnie nowe i całkowicie nieoczekiwane doświadczenie dla mnie! Wszyscy kapłani tej diecezji byli księżmi diecezjalnymi z wyjątkiem jednego ojca białego.
Diecezja liczyła ok. 1,4mln katolików, w górzystym terenie Ugandy Zachodniej. W latach 1994-2003 pełniłem posługę biskupią, w czasie których widziałem radości i smutki tego, który przewodniczy wspólnocie katolickiej na szczeblu diecezji.
Diecezja, której biskupem zostałem, była założona przez Misjonarzy Afryki. Kiedy pierwszy biskup został mianowany dla tej diecezji, znałem go, bo został konsekrowany w 1969r., przez papieża Pawła VI, kiedy ten przybył z pielgrzymką apostolską do Ugandy. Byłem na tej konsekracji, jako prowincjał Ojców Białych. Znałem też parafie tej diecezji.
Nowy mianowany biskup zaczynał posługę z 13 kapłanami diecezjalnymi, inni kapłani byli Ojcami Białymi. Kiedy ja zostałem biskupem w tej diecezji, po 25 latach od tego wydarzenia, w diecezji było 110 kapłanów diecezjalnych, 350 szkół podstawowych, 50 szkół średnich.
Jako biskup wyświęcałem księży. To wielka radość otwierać młodemu człowiekowi drzwi do pełnej służby Chrystusowi. Wyświęcałem księży, ale nie myślałem, że będę konsekrował swojego następcę. A tak się stało.
Życie na emeryturze
Po przejściu na emeryturę biskupią, pojechałem do Kanady, mego ojczystego kraju. Myślałem: co mogę robić na emeryturze? Pierwsza myśl: coś w Afryce. Wtedy otrzymałem list od biskupów Ugandy, którzy prosili, abym wrócił i zamieszkał w domu Instytutu św. Augustyna.
Wróciłem po sześciu miesiącach od konsekracji swego następcy i jestem tutaj bardzo szczęśliwy.
Mamy w Instytucie kursy trwające jeden miesiąc. Miejsce jest piękne, mamy bardzo dobre warunki do nauki i do odpoczynku.
Mam już 82 lata. Dziękuję Bogu, że jeszcze żyję i mogę robić coś, co przynosi mi radość. Czasem śpiewam w swoim pokoju. Pytają mnie: ”Dlaczego to robisz?” Odpowiadam, że tak dziękuję Bogu.
Przesłanie do młodych
W mojej rodzinie ja i brat zostaliśmy kapłanami. Pozostała dziesiątka założyła własne rodziny.
Kiedy byłem na urlopach, przyjeżdżając z Afryki, mówiłem do młodych dlaczego lubię być misjonarzem. To samo mówię dziś:
Jeśli chcesz, aby twoje życie było bogate, żyj dla dobra innych. Podaruj swoje życie innym, a będziesz szczęśliwy. Gdy będziesz to czynił, znajdziesz wielu ludzi na świecie bardzo biednych, duchowo, fizycznie, materialnie. Wtedy skieruj ku nim swoją miłość, a znajdziesz dynamizm, wizję, siłę olimpijską, aby ćwicząc siebie w różnych wyrzeczeniach, przeżyć, w miłości, spotkanie z ludźmi, którzy cię potrzebują.
tłumaczenie Adam Cytrynowski MAfr
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
» | »»