Okres Wielkiego Postu rozpoczynający się Środą Popielcową styka się w życiu codziennym z czasem karnawału. Dlatego, aby z nastroju zabawy i radości przejść do refleksji nad sobą, pokuty i umartwienia, w wielu parafiach odbywają się tzw. nabożeństwa czterdziestogodzinne. Od niedzieli do wtorku przed Popielcem trwa adoracja Najświętszego Sakramentu.
Wszystko o Środzie Popielcowej :.
Jan Paweł II tegoroczne orędzie na Wielki Post rozpoczyna od słów: "Wielki Post, szczególny czas modlitwy, postu i zaangażowania na rzecz tych, którzy znajdują się w potrzebie, daje chrześcijaninowi możliwość przygotowania się do Świąt Wielkanocnych poprzez autentyczną konfrontację własnego życia ze Słowem Bożym oświecającym codzienność wierzących".
Już wkrótce rozpoczyna się w Kościele ten szczególny czas "konfrontacji własnego życia ze Słowem Bożym".
W duchu pokuty
w Środę Popielcową wierni zgromadzeni w świątyniach przyjmą na swoje czoła wymowny znak popiołu. Znak, który uświadamia potrzebę nawrócenia. Znak potrzebny, aby w odpowiednim usposobieniu przeżyć szczytowy moment roku liturgicznego - uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. Zanim to jednak nastąpi, trwać będzie czterdziestodniowy czas pokuty i rozważania zbawczych wydarzeń związanych z Męką Jezusa Chrystusa. Dokument II Synodu Plenarnego w Polsce nt. liturgii wyraźnie określa, na czym polega przeżywanie dni pokuty, jakimi są piątki całego roku i okres Wielkiego Postu.
Czytamy w nim: "Są one w Kościele specjalnym czasem praktyki pokutnej, zwłaszcza ćwiczeń duchownych, sprawowania liturgii pokutnej, dobrowolnych wyrzeczeń, dzielenia się z potrzebującymi oraz pełnienia dzieł charytatywnych i misyjnych". Wielu, zwłaszcza młodych katolików, stawia pytanie - czy to na katechezie, czy w indywidualnej rozmowie z duszpasterzami - jak odnieść się do zawartej w "starej" wersji przykazań kościelnych normy dotyczącej zakazu zabaw hucznych, skoro jej nie ma.
Już Kodeks Prawa Kanonicznego nakłada na wiernych obowiązek czynienia pokuty w piątki i przez okres Wielkiego Postu. W kanonie 1249 precyzuje, że należy "modlić się w sposób szczególny, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać post i wstrzemięźliwość". Stąd więc wynika obowiązek powstrzymania się od uczestniczenia w zabawach i rozrywkach.
Nabożeństwo czterdziestogodzinne
nawiązuje do tradycyjnego przebywania Jezusa w grobie przez 40 godzin. Są źródła, które każą szukać inspiracji w biblijnym obrazie czterdziestodniowego postu i modlitwy Chrystusa na pustyni. Trudno określić czas powstania tej formy adoracji. Prawdopodobnie jej początek sięga końca XVI wieku. Niełatwo również ustalić, kto tę formę modlitwy zapoczątkował. Historycy liturgii przypisują jej autorstwo jezuitom. Są też tacy, którzy wskazują na św. Filipa Nereusza (1515-1595) albo na św. Antoniego Marię Zaccarię (1502-1539).
Z czasem nabożeństwo przyjęło formę modlitwy błagalnej i ekspiacyjnej jako wynagrodzenie za grzechy popełnione w czasie karnawału. Polega ono na całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu. Zazwyczaj rozpoczyna się po ostatniej Mszy św. dopołudniowej w niedzielę, jest każdorazowo przerywane na czas sprawowania Eucharystii oraz w nocy, a kończy się we wtorek wieczorem przed Popielcem. Celem tego nabożeństwa jest pogłębienie więzi wierzących z Chrystusem obecnym w Sakramencie Ołtarza - obecnym na sposób trwały w przechowywanym w tabernakulum Chlebie Eucharystycznym. Adoracja wywodzi się więc od Mszy św. i do niej ma prowadzić, jako do źródła i szczytu. Dlatego nabożeństwo czterdziestogodzinne powinno rozpocząć się od uroczyście celebrowanej Liturgii Eucharystii i w ten sam sposób się zakończyć. W tej formie adoracji powinna uczestniczyć cała parafia, a więc wszystkie jej grupy wiekowe, wszystkie stany i grupy istniejące w ramach wspólnoty parafialnej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).