Jan Paweł II wyniósł w 2000 roku na ołtarze 120 chińskich męczenników. Znalazł się w tym gronie między innymi pierwszy zamęczony ksiądz chińskiego pochodzenia...
Augustyn Zhao Rong urodził się w 1746 w prowincji Syczuan w Chinach. W młodości sprawował funkcję strażnika więziennego, eskortującego i nadzorującego miedzy innymi chrześcijańskich misjonarzy, których od początku XVIII stulecia zaczęto w „kraju smoka” prześladować.
Źródła różnie podają: że miał się zafascynować chrześcijaństwem, gdy ujrzał emanującego niezwykłym spokojem podczas aresztowania świętego Jana Dufresse, lub też po poznaniu ojca Martinusa Moye, zwanego ojcem Mei, którego miał pilnować w areszcie. Wiemy, że w 1779 roku Augustyn starał się walczyć z klęską głodu i zarazą w prowincji Syczuan, a jednocześnie nauczał Chińczyków wiary chrześcijańskiej. Na kapłana wyświęcono go 10 maja 1781. W roku 1815 roku, gdy prześladowania religijne ponownie się nasiliły, Augustyn został aresztowany i w wyniku ran odniesionych podczas tortur zmarł 27 stycznia, będąc pierwszym księdzem chińskiego pochodzenia, który został męczennikiem.
Beatyfikowany został 27 maja 1900 roku przez papieża Leona XIII. Natomiast kanonizował go Jan Paweł II 1 października 2000 roku, wraz z grupą 119 innych, chińskich męczenników. Warto zaznaczyć, iż nie wszyscy wyniesieni wówczas na ołtarze przez polskiego papieża święci, byli z pochodzenia Chińczykami. Wśród nich znajdowało się także wielu misjonarzy, ale i osoby świeckie, które zginęły w Chinach w latach 1648-1930.
Jednym z „towarzyszy” Augustyna Zhao Rang jest święty Franciszek de Capillas, który urodził się 14 sierpnia 1607 w hiszpańskiej miejscowości Baquerín de Campos. Ten dominikanin został wyświęcony na kapłana w Manili, do której wysłano go z Valladolid w 1632 roku. Następnie przeniósł się do prowincji Fujian, gdzie podczas najazdu Tatarów został pojmany, torturowany i kuszony obietnicą wyjścia na wolność, jeśli tylko zgodzi się wyrzec wiary chrześcijańskiej.
Jako, że Franciszek nie skorzystał z "propozycji" swych prześladowców, a czas spędzony w celi więziennej wykorzystywał na głoszenie nauk chrześcijańskich współwięźniom, został 15 stycznia 1648 roku ścięty i uchodzi dziś za pierwszego z chińskich męczenników.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.