Sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej zalicza się do tzw. Sanktuariów ponadregionalnych (tj. znanych daleko poza granicami diecezji). Jest to jedno z najstarszych sanktuariów i najliczniej odwiedzanych przez pielgrzymów w południowo-wschodniej Polsce.
Muzeum etnograficzne – To najmłodsze z trzech muzeów przysanktuaryjnych. Jego powstanie podyktowała 60 rocznica istnienia Koła Pszczelarzy w Tuchowie. Zaś umiejscowienie go przy sanktuarium łączy się z faktem 400-lecia jego istnienia. Treść wystawy związana jest ściśle z życiem, zamieszkaniem, religijnością i pracą ludzi tego środowiska. U podstaw ekspozycji znalazły się przedmioty używane dawniej w pasiece. Dostarczyli je do Domu Kultury w Tuchowie miejscowi i okoliczni pszczelarze. Z czasem zbiory zostały ubogacone przedmiotami codziennego użytku z minionych epok. Ofiarowali je zarówno mieszkańcy Tuchowa, jak i pobliskich miejscowości. W miarę rozwoju wystawa wymagała odpowiedniego pomieszczenia i dostępu. Pojawiły się zatem problemy ze znalezieniem takiego lokum, a niektóre plany i rozwiązania nie spełniały wymagań. Ostatecznie eksponaty znalazły swe miejsce w pomieszczeniach przysanktuaryjnych, w bliskim sąsiedztwie ruchomej szopki i muzeum misyjnego. Bez wątpienia ta „podręczność” zakątka przy tuchowskim sanktuarium ma walory niewątpliwej jakości. Taką zresztą była intencja kolejnych darczyńców, do których o udostępnienie poszczególnych przedmiotów zwracali się osobiście prezes Koła Pszczelarzy i ich kapelan.
Dziś w muzeum można zobaczyć:
- sprzęt pasieczny z dawnych lat,
- sprzęt do obróbki lnu,
- dawne narzędzia pracy rolniczej,
- naczynia, lampy, ozdoby i inne przedmioty codziennego użytku w gospodarstwie domowym
- "osiągnięcia techniki" jak: skarbonka, waga czy mikroskop
- militaria (kajdany, podkowy, bagnety, sprzączki) głównie z I wojny światowej
Wspomniane wyżej muzea stanowią jakby jedną całość programu zwiedzania proponowanego przybywającym coraz liczniej pielgrzymów. W ubiegłym roku muzea zwiedziło prawie 500 zorganizowanych grup z różnych stron Polski. Zbiory udostępniane są do zwiedzania w czasie uroczystości religijnych i dla przyjeżdżających grup pielgrzymów. O historii, oglądanych eksponatach opowiadają miejscowi duszpasterze, klerycy Wyższego Seminarium Redemptorystów, a także zatrudniona na dni o szczególnym nasileniu pielgrzymkowym (soboty i niedziele). Zbiory z roku na rok przybierają w liczbę, dlatego też koniecznym było przygotowanie dla nich nowych miejsc i usystematyzowanie samych eksponatów. A wszystko to w celu jak najlepszego usatysfakcjonowania zmysłu estetycznego zwiedzających.
Ruchoma szopka. Wielką atrakcją tuchowskiego sanktuarium jest ruchoma szopka, umieszczona pod dziedzińcem sanktuaryjnym, w jednym pomieszczeniu z muzeum misyjnym. Ciekawa jest historia powstania szopki.
Pierwsze próby budowy tego typu szopki w kościele podjęli kilkadziesiąt lat temu br. Wacław wraz z panem Józefem Osiką z Lubaszowej. Stała ona w Kaplicy św. Barbary przez okres Bożego Narodzenia, było to "małe" dzieło sztuki, które bawiło małych i dużych. Po upływie okresu Bożego Narodzenia szopkę tę demontowano.
O. Władysław Witkowski myślał o zbudowaniu stałej szopki ruchomej w sali pod dziedzińcem kościelnym. Zamówiono główki drewniane u pani Zaport z Bieśnika k/Zakliczyna, które miały przedstawiać różne postacie z życia Tuchowa i Sanktuarium. Zaczęto szukać osoby, która by podjęła się wybudowania szopki. Było to trudne zadanie. O. Jan Słowik doradca w wielu sprawach polecił O. Kazimierza Zymułę, on też podjął się wykonać szopkę.
Prace zaczęto w listopadzie 1974 roku, a ukończono w czerwcu 1975 r. Niestety, figurki wcześniej zamówione okazały się małe, pozostawiono zatem stare figurki z szopki br. Wacława; są to postacie z historii Polski i Kościoła Polskiego. Stroje historyczne i ludowe uszyła pani Jadwiga Stańczyk. Główki do tych figurek rzeźbiła i malowała artystka ludowa Julia. Tło namalował prof. W. Kurcz z Krakowa.