Ojczyzna jest w potrzebie... jak zawsze, a my - jak zwykle - spieramy się o to, co to znaczy „być patriotą”.
mówi Krzysztof Zanussi, reżyser
Patriotyzm jest dzisiaj kwestią wyboru, postawą dobrowolną, kwestią gustu przede wszystkim. Nie jest bowiem wartością sam w sobie - wartością jest wierność, wartością są cnoty. O patriotyzmie przecież w Biblii nie ma ani słowa. Patriotyzm jest sposobem realizowania wartości, jest pewnym stylem. Jeżeli ja z tradycji polskiej wybieram pewne elementy, które uważam za szczególnie bliskie, i tylko te uważam za swoje, a inne są mi obce, to przecież lubię te obce, tylko te swoje lubię bardziej i wśród nich czuję się jak w domu. To jest taki mój „pozytywny patriotyzm”; tak chcę go nazwać, mając na myśli to, że nie jest on represyjny.
Nie chciałbym, żeby patriotyzm interpretowano w postaci takiej ponurej anegdoty - dwie dżdżownice wydostają się ze swojej norki na piękną, zalaną słońcem łąkę i malutka dżdżownica pyta mamę dżdżownicę, kiedy tamta goni ją z powrotem do nory: Mamo, ale dlaczego my musimy wracać? A mama dżdżownica mówi ponuro: Bo tam jest nasza ojczyzna... Ja nie mam poczucia, że ojczyzna jest ponurym obowiązkiem, tylko że ojczyzna jest pewną radością płynącą ze wspólnego gustu. Jeżeli lubię pewne postawy, jeżeli lubię pewien styl zachowań, jeżeli pewien styl rozwiązywania problemów jest mi bliski, to wtedy wołam: To jest polskie i to jest moja Polska! - ale ona oczywiście nie spotyka się z każdą Polską. Są przecież ludzie, którzy z tej Polski wybrali inne elementy i musimy ze sobą żyć razem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).