Ojczyzna jest w potrzebie... jak zawsze, a my - jak zwykle - spieramy się o to, co to znaczy „być patriotą”.
mówi ks. dr Grzegorz Ryś, Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie
Kiedyś patriotyzm był tak zwanym pojęciem pierwszym, którego nie trzeba było objaśniać. Jeszcze dziesięć czy piętnaście lat temu każdy je łatwo rozumiał. Dzisiaj to jest pojęcie, które musi się definiować. Gdy młodzi ludzie kiedyś prosili mnie o taką definicję, wyszedłem od tekstu Ojca Świętego „Myśląc: ojczyzna”. Tam jest kilka pięknych intuicji.
Papież zaczyna od języka, bo w języku wyraża się system wartości i sposób myślenia. Język jest zapisem pewnej tradycji. Z kolei tradycja domaga się pewnego wyboru, zastanowienia, co należy kontynuować, a co było błędem... W każdym razie na początku jest język.
Potem Papież mówi: „Kiedy myślę ojczyzna, słyszę jeszcze dźwięk kosy”. Tak dochodzi do kawałka pola, odziedziczonego po ojcu, które trzeba - mówiąc brzydko - obrabiać. Tu też jest głęboka myśl, bo w naszym języku słowo „ojczyzna” pochodzi od słowa „ojcowizna”. W Polsce przeżywamy teraz taki moment, że każdy chce być człowiekiem „bez ojca”. Panuje przekonanie, że wszystko ma się zacząć od nas. Najmodniejsze zdanie brzmi: „Wszystkie autorytety się skompromitowały”, a my jesteśmy ludźmi, którzy wybudują coś nowego. Kiedy człowiek straci poczucie, że jest czyimś synem lub córką, że to, co robi, ma także odniesienie do tego, co zrobili przed nim jego przodkowie, to pozostaje mu już tylko poczucie wstydu wobec grupy, w której żyje. To jest cofnięcie się w rozwoju, bo mentalność wstydu jest mentalnością dziecięcą. Należy raczej mówić i myśleć o powinności wobec tych, którzy byli przede mną - to jest myślenie dojrzałe.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.