Czego pragna kobiety?
fot. Jakub Szymczuk

Czego pragna kobiety?

Komentarzy: 1

Alina Petrowa-Wasilewicz

publikacja 30.10.2009 10:34

- Kościół ma problem z kobietami, bo są niezależne i wchodzą w role zarezerwowane dla mężczyzn.

Duszpasterstwo przeszłości czy przyszłości?
Duszpasterze towarzyszą kobietom tylko w odniesieniu do ról, znanych w przeszłości. Praca zawodowa kobiet – i ta żmudna, i ta twórcza, cały wielki obszar ich życia z jego problemami, bólem, ale i poczuciem dumy i zasłużonej satysfakcji, że utrzymują rodzinę, jest pomijany. Tu zaczyna się samotność kobiet, która może przerodzić się w poczucie obcości i niezrozumienia. A także goryczy. A właśnie Kościół powinien towarzyszyć kobietom w poszukiwaniu i odnalezieniu idealnego modelu i harmonii, uczyć, jak minimalizować straty, przypominać o priorytetach. Bronić przed samowolą pracodawców. Do tego konieczne jest zrozumienie ich uwarunkowań, bardzo nieraz trudnych.

Wszystkim kobietom czynnym zawodowo potrzebny jest dziś nowy rodzaj wsparcia ze strony księży. Potrzebna jest mądra i pełna taktu pomoc w szukaniu i odnalezieniu swojej specyfiki, rozwijania talentów. A także – alarm i ostrzeżenie, gdy zostaną przekroczone jakieś degradujące granice.

Jan Paweł II wzywał kobiety, by zaangażowały się w budowanie cywilizacji miłości. Fascynował go geniusz kobiety i był pewien, że jest on konieczny w budowie łagodniejszego świata. Jak to się robi, jakie dary kobiety mogą ofiarować, których nie mają inni? Jaką duchowością żyć w czasach, gdy kobiety dzielą swoją aktywność między pracę i rodzinę, gdy odnoszą sukcesy i mają coraz większy wpływ na kształtowanie rzeczywistości?

O tym także nie mówi się z ambon. Kobiety zostają ze swoimi problemami samotne albo znajdują fałszywych proroków i prorokinie, którzy proponują niszczące rozwiązania na skróty. Otworzyć się na charyzmaty, jakie niosą współczesne kobiety – i te bardziej tradycyjne, i te dynamiczne, to bardzo pilne za-danie w naszym Kościele. Wymaga ono o wiele większej wrażliwości, pokory, a także wsłuchania się w kobiety niż jakieś kościelne parytety.

Mam wrażenie, że to jest dziś najpoważniejszy i najtrudniejszy problem związany z kobietami w Kościele. Wydaje się, że czeka nas okres trudnych poszukiwań. W nowych warunkach może to być fascynująca, jedyna w swoim rodzaju i nieznana dotąd przygoda, która odsłoni nowe horyzonty i typ relacji. Wspólna przygoda. Kobiet i mężczyzn.
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 3 z 3 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama