Czego pragna kobiety?

- Kościół ma problem z kobietami, bo są niezależne i wchodzą w role zarezerwowane dla mężczyzn.

Pracują, bo chcą i muszą
Przemawiając do kobiet, może warto zadać sobie wcześniej podstawowe pytanie. Dlaczego kobiety w ogóle masowo pracują? Nie znamy dokładnej odpowiedzi, gdyż nie szukali jej socjolodzy. W wielu ankietach na temat pracy zawodowej kobiet ta podstawowa kwestia nie była poruszana. Kobiety pracują, bo chcą, czy dlatego, że muszą? Mimo braku wyników potoczne doświadczenie podpowiada, że kobiety pracować muszą, gdyż pensje ich mężów bardzo rzadko starczą na utrzymanie rodziny.

Jednak wśród tych, które nie muszą, i tak wiele pracuje, gdyż praca jest dla nich dużą wartością. A wśród tych, które muszą... Część z nich wykonuje żmudne, nieefektowne i źle opłacone prace ekspedientek, kasjerek w supermarketach, urzędniczek, sprzątaczek. Ich najważniejszym motywem jest dopięcie domowego budżetu. W przytłaczającej liczbie przypadków nie była to ich zachcianka, ale przymus. Te, które czerpią z pracy zawodowej satysfakcję i realizują jakąś potrzebę twórczości, mimo swojej przymusowej sytuacji ekonomicznej, mogą mówić o szczęściu.

Ale ta łaska jest, niestety, dana nielicznym.
Mamy więc przytłaczającą grupę kobiet, które muszą. Rodzina – mąż i dzieci są dla nich najważniejszą wartością i to dla dobra wszystkich kobiety pracują. Muszą połączyć obie role i to jest bardzo trudne. Czują się winne – podwójne obciążenie powoduje, że nie są ani idealnymi pracownicami, ani żonami i matkami. Żyją w ciągłym stresie. W niedzielę słyszą nieraz, że ich praca zawodowa wynika z ambicji i chęci samorealizacji. I że najważniejsza jest rodzina, z czym całkowicie się zgadzają.

A w poniedziałek idą do pracy, bo muszą. Ale jest i inna grupa pracujących kobiet. Młodych, wykształconych, z wielkich miast. To są te dynamiczne i nastawione na karierę. Nie są ani żonami i matkami, ani kobietami konsekrowanymi. Często żyją samotnie – w Polsce jest 5 mln singli – kobiet i mężczyzn. Nie zawsze jest to świadomy wybór, czasem samotność jest spowodowana niemożnością znalezienia współmałżonka i jest źródłem wielkiego cierpienia. Takie osoby w ogóle nie są dostrzegane przez duszpasterzy, a jeżeli już – stają się negatywnymi bohaterkami kazań – tymi, które postawiły na samorealizację i niszczą rodzinę.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8