Jan van Eyck, „Adoracja Baranka”, olej na desce, 1425–1429, Gandawa, katedra św. Bawona
Woda dająca życie wieczne tryska z fontanny wprost na widza. Wydaje się, że wystarczy podejść bliżej do obrazu, by zostać oblanym. Nad źródłem żywej wody, na ołtarzu ze skrzyni – Arki Przymierza, stoi adorowany przez aniołów Baranek – Chrystus.
Jan van Eyck namalował scenę z Apokalipsy św. Jana. „(...) A oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. (…) I głosem donośnym tak wołają: »Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka«. (…) Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu.” (Ap 7, 9–17). Baranka artysta umieścił w centrum kompozycji. Krew lejąca się z Jego boku do kielicha przypomina o ofierze Chrystusa, podobnie jak krzyż stojący obok. Aniołowie otaczający Baranka składają ręce do modlitwy, potrząsają kadzidłem lub trzymają narzędzia Męki Pańskiej.
Z czterech stron przybywają ludzie adorujący Baranka. W lewym dolnym rogu postaci ze Starego Testamentu, przede wszystkim prorocy i patriarchowie. Wśród nich artysta umieścił pogańskiego poetę, Wergiliusza, bardzo szanowanego w średniowieczu. To człowiek w białej szacie, z wieńcem laurowym na skroniach. W prawym dolnym rogu widzimy osoby znane z Nowego Testamentu i żyjące później. Na czele apostołowie. Jest ich czternastu – artysta dołączył Pawła, Macieja i Barnabę, a wykluczył Judasza. Za nimi w czerwonych szatach męczennicy. U góry z prawej strony święte dziewice i męczennice (można rozpoznać Barbarę, Urszulę, Agnieszkę i Dorotę), z lewej wyznawcy. W tle budynki odległego miasta, przywodzące na myśl Nowe Jeruzalem. Całą scenę oświetla Duch Święty, pod postacią otoczonego promieniami gołębia, unoszący się nad Barankiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.