Cztery godziny i piętnaście minut trwało wczorajsze wieczorne spotkanie Ojca Świętego z chilijskimi księżmi – ofiarami wykorzystywania seksualnego, psychicznego i władzy oraz czterech towarzyszących im osób Watykanie.
Po Mszy św. o godz. 16.00 Franciszek spotkał się z całą grupą w Domu Świętej Marty, a następnie rozmawiał indywidualnie z każdym z tych, którzy doświadczyli nadużyć. Ponowił wobec nich prośbę o przebaczenie szkód wyrządzonych im przez przedstawicieli Kościoła i zapewnił, że wkrótce podejmie jasne decyzje w odniesieniu do całej sytuacji w Chile – podaje portal vaticaninsider.
Wczoraj wieczorem o swoich wrażeniach ze spotkania z papieżem powiedzieli dziennikarzom ks. Eugenio De La Fuente, kapłan z parafii Najświętszego Serca Jezusowego w dzielnicy Providencia w Santiago de Chile („El Foresta”), gdzie działał obecnie suspendowany z powodu nadużyć 86-letni ks. Fernando Karadima. Ks. De La Fuente był jedną z jego pierwszych ofiar, a także jednym z pierwszych oskarżycieli po wybuchu skandalu w 2010 roku. Z dziennikarzami rozmawiał także ks. Francisco Javier Astaburuaga, profesor prawa kanonicznego, od dwudziestu lat wspomagający ofiary nadużyć. Obywaj podkreślili wielką empatię Ojca Świętego i jego wielkoduszność wobec swych gości. Wyrazili wdzięczność Franciszkowi, za to, że zostali wysłuchani. Zapewnili, że wyruszając w poniedziałek 4 czerwca w drogę powrotną pełni będą nadziei, ponieważ papież okazał, że ma „bardzo szerokie i głębokie zrozumienie problemu” i zaplanował jasne decyzje, które spowodują wykorzenienie „kultury nadużyć i zatajania faktów”.
Ks. Astaburuaga zaznaczył, że przedmiotem rozmów z Ojcem Świętym nie były kwestie związane z dymisjami złożonymi przez biskupów chilijskich. W spotkaniu uczestniczył także ks. Jordi Bertomeu, hiszpański kapłan pracujący w Kongregacji Nauki Wiary „prawa ręka” abp. Charlesa Scicluny w dochodzeniu jakie przeprowadzono w Chile w lutym b.r., i który zapewne w najbliższych dniach wyruszy z kolejną misją do Chile, do diecezji Osorno rządzonej przez biskupa Juana Barrosa, jednego z najbliższych współpracowników Karadimy.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.