Do kolejnych Światowych Dni Młodzieży pozostał już niecały rok. Jeden z najbardziej barwnych gości podczas Dni w Diecezji w Tarnowskich Górach, Sebastian Forero z Panamy, opowiada o przygotowaniach do tego wydarzenia w swoim kraju i o tym, jakie jest jego największe marzenie.
Szymon Zmarlicki: Bardzo się cieszę, że znów mamy okazję porozmawiać! Może tym razem przeprowadzimy wywiad już po polsku? Wielu z was, Panamczyków, będąc w Tarnowskich Górach, deklarowało chęć nauki języka polskiego. Widzisz jakiś postęp u siebie lub wśród swoich znajomych?
Sebastian Forero: (po polsku) Cześć! Niech cię Bóg błogosławi! Dziękuję za tę możliwość rozmowy, zawsze cieszę się z kontaktu z Polakami. Jeśli chodzi o język polski, to tak, w naszym kraju istnieje instytucja publiczna udzielająca stypendiów dla Panamczyków, aby mogli uczyć się języków takich, jak polski i pomagać w trakcie Światowych Dni Młodzieży jako wolontariusze. Wielu moich przyjaciół jest tym zainteresowanych i mam nadzieję, że będą mieli to błogosławieństwo, by nauczyć się języka, który pomoże nam wszystkim lepiej komunikować się z naszymi polskimi rodzinami.
W czasie naszej poprzedniej rozmowy, tuż po ŚDM w Krakowie, kiedy papież Franciszek ogłosił decyzję, że kolejne spotkanie młodych odbędzie się w Panamie, mówiłeś, że musicie rozbudować swoje domy, aby móc pomieścić wszystkich przyjaciół z Polski. A zatem… jak idzie budowa?
(Śmiech) Tak, pamiętam to i absolutnie nie odwołuję swoich słów! Moja mama jest bardzo podekscytowana perspektywą przyjazdu tylu gości, powiedziała parafialnemu centrum ŚDM, że przyjmie w naszym domu ośmiu pielgrzymów. Mam nadzieję, że wszyscy z nich będą młodymi ludźmi z Tarnowskich Gór! W tej chwili w naszej parafii rodziny zapowiedziały już, że otworzą drzwi swoich domów dla około tysiąca młodych ludzi. Celem jest przyjęcie ponad 2000 pielgrzymów i ciężko nad tym pracujemy. Wiele osób mówi o przeprowadzaniu remontów, aby nasi goście mogli czuć się jak w domu.
Cieszysz się z perspektywy rewizyty przyjaciół z Polski?
Największe nadzieje wiążę z tym, by cała młodzież z Tarnowskich Gór, z jaką się spotkaliśmy, mogła przyjechać do Panamy. To byłoby spełnieniem moich marzeń! Jeśli mogę być szczery, w kontekście zbliżających się Światowych Dni Młodzieży najbardziej ekscytująca jest dla mnie właśnie świadomość, że znowu zobaczymy się z naszymi polskimi przyjaciółmi. Naprawdę miło wspominam czas spędzony w Polsce. Zawieranie nowych przyjaźni, a nawet więcej niż tylko przyjaźni, bo wręcz rodziny, było największym błogosławieństwem, jakie otrzymałem od Boga. Gorąco modlę się, by moi polscy przyjaciele mieli możliwość wspaniałego doświadczenia tutaj tego samego, co ja mogłem przeżyć w Polsce.
Wiem, że wielu z was utrzymuje stały kontakt z przyjaciółmi z Polski, i że są to prawdziwe przyjaźnie, pomimo ogromnej odległości jaki dzieli nasze kraje.
Według mnie relacje, które stwarza Bóg, są znacznie potężniejsze niż jakiekolwiek inne. Już od pierwszych chwil, gdy przybyliśmy do Polski, rodziny z Tarnowskich Gór powitały nas bardzo serdecznie. Wiedzieliśmy, że jest tam coś wyjątkowego. Od tego momentu nasza przyjaźń była coraz większa. Czy odległość może być przeszkodą? Tak, ale podejmujemy to wyzwanie i chcemy wytrwać w tak cennych relacjach, jakie zawarliśmy z przyjaciółmi i rodzinami, które Bóg dał nam na ŚDM w 2016 roku.
Czy to prawda, że część z was planuje ponownie odwiedzić Polskę jeszcze przed ŚDM w Panamie? Kiedy możemy spodziewać się waszej kolejnej wizyty?
Tak, zgadza się! Było wiele rozmów o ponownym przyjeździe do Polski w najbliższe lato, ale wciąż nie ustaliliśmy żadnych konkretów. Inna możliwość jest taka, że przylecimy w następnym roku, już po ŚDM. Ale zdecydowanie chcemy znowu się tam znaleźć! Doświadczenie polskiej kultury, jedzenia, tego, jak inni ludzie cię traktują, a przede wszystkim ogromu miłości, jaki otrzymałem od rodziny Habów, to coś zupełnie niesamowitego. Trzeba być naprawdę szalonym, żeby nie chcieć wracać do tak wspaniałego kraju.
Opowiedz, proszę, jak wyglądają przygotowania do ŚDM – zarówno duszpasterskie, jak i logistyczne – w twoim kraju i twojej diecezji.
Pragnę podkreślić, że wszyscy Panamczycy, nie tylko katolicy, wkładają wiele wysiłku, by Panama jak najlepiej sprawdziła się w roli gospodarza ŚDM w 2019 roku. Naszym głównym celem jest to, by ludzie mogli doświadczyć Bożej miłości i uświadomili sobie, że Jego miłość jest dla każdego człowieka, bez względu na wszystko. Każdego 22. dnia miesiąca krajowe centrum ŚDM organizuje dzień modlitwy w intencji tego wydarzenia, więc Panamczycy mają wtedy okazję zebrać się razem i wspólnie modlić w tej samej intencji. Cieszę się, że coraz więcej wolontariuszy dołącza do przygotowań. Ich zaangażowanie było niezbędne, aby zmotywować ludzi do przyjmowania większej liczby pielgrzymów w swoich domach. Ale przecież nie tylko praca wolontariuszy się liczy. Mnóstwo osób dołącza także do oficjalnego chóru ŚDM, aby ofiarować swoje talenty w służbie temu wielkiemu wydarzeniu. To niewiarygodne, bo do chóru przyłączają się nie tylko Panamczycy, również młodzi ludzie innych narodowości stali się już częścią tego apostolatu, pamiętając, że Bóg zawsze jednoczy nas w swojej miłości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.