Słowa Papieża skierowane do ludności tubylczej odbiły się szerokim echem na całym świecie - stwierdził obrońca praw człowieka w Ameryce Łacińskiej, Cristiano Morsolin, odnosząc się do przemówienia w Puerto Maldonado.
Były to, jego zdaniem, słowa niezwykle symboliczne, które podkreślają rolę tubylców jako budowniczych dziedzictwa kulturowego i duchowego w obronie całej ludzkości w czasach, w których najważniejsze stały się interesy ekonomiczne.
W podobny sposób słowa Franciszka komentuje ojciec Gaetano Mazzoleni, antropolog i misjonarz, włoski znawca kolumbijskiej i peruwiańskiej Amazonii. Ludy tubylcze uczą świat i Kościół umiejętności rozróżnienia tego, co konieczne od tego, co zbędne. Uczą cieszyć się z życia, również w chwilach niedostatku. Misjonarz podkreśla, że jest to pewnego rodzaju wyzwanie skierowane wobec postawy konsumpcyjnej, która charakteryzuje nasze życie i stanowi zagrożenie również dla Kościoła.
Gorszyciel nie zabija ciała, ale może skrzywdzić bardziej: pchnąć człowieka w piekło.
Byłon jednym z współautorów i realizatorów koncepcji integracji europejskiej,
Papież Franciszek, z oczywistych powodów, jeszcze na jego list nie odpowiedział.
W krypcie katowickiej katedry modlono się o jego rychłą beatyfikację.