Modlitwą chcą walczyć z drastyczną sekularyzacją wyspy.
Irlandczycy biorą do ręki różaniec, by modlić się o wiarę dla młodych pokoleń i utrzymanie w tym kraju prawnej ochrony życia poczętego. Na 26 listopada planowana jest wielka modlitwa wzdłuż wybrzeży całej wyspy, w sumie w 53 miejscach. Organizatorzy wydarzenia nie ukrywają, że zainspirowali ich Polacy i ich różaniec do granic.
W Irlandii kontekst modlitwy jest nieco inny. Nowy liberalny rząd zapowiedział, że w przyszłym roku odbędzie się tam referendum w sprawie usunięcia z konstytucji prawnej ochrony nienarodzonych. Zbiegnie się ono w czasie z wizytą Papieża i Światowym Spotkaniem Rodzin w Dublinie.
Od kilkunastu już lat Irlandia jest też areną silnej sekularyzacji. Opublikowane w ubiegłym tygodniu dane statystyczne podają, że w ciągu ostatnich pięciu lat obecność katolików na wyspie zmniejszyła się z 84 do 78 proc. i to pomimo znacznego napływu katolickich migrantów, głównie z Polski. Dziś aż 12 proc. katolików na wyspie to przybysze z zewnątrz.
Drastyczną formę sekularyzacja przybiera też w polityce. Arcybiskup Dublina Diarmuid Martin zaprotestował ostatnio przeciwko eliminacji katolików z debaty publicznej. Pluralizm i demokracja nikomu nie dają prawa do wyciszania innych punktów widzenia – podkreślił abp Martin, odnosząc się do trwającej już debaty na temat aborcji. Napięta atmosfera towarzyszy też przygotowaniom do Światowego Spotkania Rodzin w sierpniu przyszłego roku. Na Kościół wywierana jest presja, by wydarzenie to było również otwarte na związki jednopłciowe.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.