„Chcemy głosić, że Maryja jest naszą Królową”.
Na cześć Maryi Królowej wiwatują na Jasnej Górze kolejne tysiące pątników. W wigilię uroczystości Wniebowzięcia – pełnia sezonu pielgrzymkowego. Przybywają zarówno diecezjalne kompanie, jak i inne grupy: strażaków, żołnierzy, studentów, rodzin, bezdomnych i niepełnosprawnych. Dotarła prowadzona przez paulinów 306. Warszawska Pielgrzymka, nazywana „matką wszystkich”, bo dzięki niej ruch pielgrzymkowy przetrwał także czas komunizmu.
„To daje takie poczucie wolności, swobody, lekkości serca, duszy – mówią pątnicy. – Jestem mamą czwórki dzieci, od lat wędrujemy po to by przekazać dzieciom wiarę. Mieszkam w Paryżu, taka wspólnota to jest dar”.
Pielgrzymki w roku 300-lecia koronacji częstochowskiego obrazu wpisują się w inicjatywę „Żywa korona Maryi”. Jubileuszowy program maryjny doskonale koresponduje z wezwaniem „Idźcie i głoście” – zauważył o. Dariusz Laskowski wicekierownik 6-tysiącznej warszawskiej kompanii:
„Chcemy głosić, że Maryja jest naszą Królową. Maryja zamieszkała w naszym kraju, w naszych sercach, w naszym życiu i Ona nam pokazuje jak zgłębiać Ewangelię. To Słowo ma się w nas stawać wydarzeniem, faktem, ma być tak fizycznie dotykalnym”.
Obok pieszych pielgrzymek, których wejdzie dziś prawie 20, bardzo licznie na Jasną Górę docierają też grupy rowerowe, a nawet biegowe.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).
Pobożność ludowa to główna siła napędowa korsykańskiego katolicyzmu.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).
To nie wojna. T korzystanie z praw zagwarantowanych w konstytucji.