Ks. Tomasz Sałatka opowiada o odkrywaniu piękna liturgii i formacji liturgicznej.
Krzysztof Król: Mija 25 lat działalności Diecezjalnej Diakonii Liturgicznej Ruchu Światło–Życie. Jakie to było ćwierćwiecze?
Ks. Tomasz Sałatka: Diakonia liturgiczna, będąc częścią Ruchu Światło–Życie, została powołana do istnienia w diecezji, by realizować postanowienia Soboru Watykańskiego II, który wypracował nową wizję Kościoła i liturgii. Bardzo ważna jest misja diakonii związana bezpośrednio z liturgią, ale osadzona na soborowej eklezjologii i wpisana w chrześcijańską drogę deuterokatechumenatu. W ciągu tych lat do sukcesów można zaliczyć posługę członków diakonii na rekolekcjach oazowych i w całej przestrzeni funkcjonowania Ruchu Światło–Życie, działalność na rzecz aktywności diecezji przez organizację rekolekcji liturgicznych i uroczystości diecezjalnych, kursów posługi ceremoniarzy, precentorek i animatorów liturgii, kursów lektorskich i ministranckich oraz rekolekcji liturgiczno-powołanionych.
Godny podkreślenia jest też fakt, że wielu członków diakonii liturgicznej odkryło powołanie do kapłaństwa. Teraz posługują w diecezji jako prezbiterzy. Jestem przekonany, że w czasie tych 25 lat diakonia wpisała się na stałe w liturgiczny program formacyjny naszej diecezji, i to nie tylko na poziomie oazy.
Jak wygląda formacja w diakonii?
Należy pamiętać, że diakonia liturgiczna nie jest niezależną i samoistną wspólnotą diecezjalną. Jest częścią Ruchu Światło–Życie i dlatego jej członkowie podejmują normalną drogę formacyjną wpisaną w oazę. I to jest zwyczajna droga. W diakonii jest też miejsce dla osób niezwiązanych z oazą, które chcą zajmować się liturgią w duchu soborowym w swoich parafiach. Dla tych dwóch grup organizujemy rekolekcje formacyjne, tak aby ich przygotować do pełnienia funkcji i posługi w przestrzeni liturgicznej, na przykład lektora, który czyta słowo Boże, akolity zajmującego się posługą przy ołtarzu, czy też precentorki, która zajmuje się posługą poza prezbiterium. Osoby uczestniczące w organizowanych przez nas rekolekcjach są dobrze przygotowane do podjęcia wyznaczonych posług. Młody człowiek, dzięki rekolekcjom liturgicznym, odnajduje swoje miejsce w Kościele. Odkrywa piękno liturgii, ale także pojawia się w nim pragnienie dzielenia się swoim doświadczeniem z innymi.
A czy taki młody człowiek po rekolekcjach ma szansę na rozwinięcie skrzydeł w parafii?
Powrót z rekolekcji najczęściej łączy się z ogromnym zapałem w posługiwaniu i dzieleniu się swoim doświadczeniem. Młodzi ludzie powracają z wielkim entuzjazmem i jeżeli w parafiach ten entuzjazm jest umiejętnie ukierunkowany, widzimy, że młody człowiek pięknie rozwija się i posługuje w liturgii. Problemem jest sytuacja, kiedy w parafiach brakuje ukierunkowania. Wówczas ten młodzieńczy zapał może przerodzić się we frustrację. Niestety, czasami tak bywa. Jestem jednak przekonany, że w większości młodzież po rekolekcjach może wspaniale rozwijać się w parafiach.
Jakie owoce działalności DDL są widoczne w diecezji i parafiach?
Liturgia w diecezji staje się bardziej dziełem Boga i ludu Bożego, który składa dziękczynienie swemu Bogu przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. Mniej koncentruje się na przewodniczącym liturgii czy prywatnej pobożności, a bardziej na przychodzącym Bogu. Nie jest prawdą, co próbują ukazywać środowiska konserwatywne, że bardziej skupiona jest na człowieku niż na Bogu. Skupia się zarówno na Bogu, jak i na człowieku, ponieważ jest przeznaczona dla niego jako dar od Boga.
Jakie macie plany dotyczące działalności DDL?
Chcemy, aby diakonia rozwijała się i wypełniała swoje zadania w oazie i diecezji. Jest też pomysł, aby rozszerzyć działalność formacyjną na ludzi dorosłych, którzy również powinni posługiwać w liturgii. Ale to dopiero ogólna idea, którą trzeba przełożyć na konkrety. 1 września zmienia się moderator diakonii, którym zostaje ks. Adam Czeponis, jak i animator odpowiedzialny – Piotr Michalski, oraz animatorka odpowiedzialna – Julia Frankowska. Teraz oni będą wyznaczać kierunki działania, które wspólnie będziemy realizować.
Formacja dorosłych? Ciekawy pomysł!
W proponowanej przez nas formacji chcemy zapytać kobiety i mężczyzn, czy Bóg nie wzywa ich do innej posługi lub funkcji w czasie liturgii; czy nie czują w sercu wezwania do tego, aby być lektorem, akolitą, precentorką lub kantorem; czy nie czują wewnętrznego niepokoju, takiego liturgicznego zakwasu, który wewnętrznie rozsadza. To najprawdopodobniej jest Boże wezwanie. Wszystkich tych, którzy czują to Boże przynaglenie, Boży ogień palący w sercu, pewną duchową niewygodę w kontekście liturgicznym, zapraszamy do współpracy.
Więcej o diakonii liturgicznej: ddl.org.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).