O sytuacji w Aleppo, gdzie nie ma prądu, wody, a pieniędzy nie wystarcza na kupienia chleba mówił dziś w Warszawie o. Ibrahim Alsabagh, franciszkanin pracujący w tym syryjskim mieście.
Okazją do spotkania z dziennikarzami była promocja książki tego duchownego, zatytułowanej „Tuż przed świtem. Syria. Kroniki czasu wojny i nadziei z Aleppo”.
Franciszkanin podkreślił, że tamtejszy Kościół żyje obok cierpiących i pozbawionych godności. „Tę godność chcemy im przywrócić” - zapewniał o. Ibrahim. „Warunki życia są całkiem nieludzkie. Dlatego napisałem w książce, że bardzo dobrze rozumiem rozpacz człowieka, który rzuca się w morze wiedząc, że może stać się pokarmem dla ryb” - powiedział franciszkanin.
Mówiąc o uchodźcach o. Ibrahim podkreślił, że „prawo do bycia przyjętym jest podstawowym prawem człowieka”. Duchowny przyznał, że mogą zdarzać się przypadki podszywania się pod uchodźców, stąd prawo do obrony przed nimi. Oba te prawa - mówił franciszkanin - należy pogodzić.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.