8 biskupich i papieskich koron przez ostatnie dziesięciolecia spoczęło na maryjnych obrazach północnego Mazowsza i ziemi dobrzyńskiej. Ich koronacja była uwieńczeniem wielowiekowej pobożności i kultu znaczonego pielgrzymkami, odpustami i licznymi wotami.
Najstarszym sanktuarium jest Skępe, najmłodszym - Popowo, gdzie dla podkreślenia godności i autentyczności kultu na skronie Matki Bożej nałożono korony.
Skępska, Oborska i Sierpecka
W Skępem jest figura Matki Bożej Służebnicy Pańskiej. - Choć przyzwyczajono się w tym miejscu nazywać ją Matką Bożą Brzemienną, to jednak w sztuce pierwotnym jej wzorem jest Maryja - służebnica w świątyni - wyjaśnia ks. Stefan Cegłowski, znawca sztuki sakralnej i proboszcz płockiej katedry.
XV-wieczna późnogotycka figura, przywieziona do Skępego z Poznania, została ukoronowana w maju 1755 roku przez biskupa sufragana chełmińskiego Fabiana Pląskowskiego. Była to 13. koronacja maryjnego wizerunku w Rzeczypospolitej, co świadczy o wadze tego sanktuarium w historii i tradycji.
"Dlaczego koronujemy tę oborską pietę?" - pytał 41 lat temu w sanktuarium ojców karmelitów Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński. "Bo jesteśmy na ziemi, która niesie w sobie boleści dziejowe. Na ziemi tej lud swój krzepi Ta, która stała pod krzyżem Syna i patrzyła na Jego mękę spokojnie, pamiętając o tym, co Chrystus powiedział: »Smutek wasz w radość się obróci«. (...) Ktokolwiek idzie na świat z połamanym krzyżem, ten upadnie! Ktokolwiek ukaże krzyż Chrystusowy i powie: »Witaj, krzyżu, nadziejo jedyna!«, ten dźwiga się i idzie dalej spokojnie w dzieje" - mówił kard. Wyszyński w Oborach.
W tamtym roku na rocznicowych obchodach był m.in. o. James Manjackal, znany ewangelizator z Indii. - Nasza Matka, widząc wszystkie przeciwności, problemy, lęki, depresje, choroby, patrzyła na Jezusa i powierzała Mu wszystkich ludzi. Ona w umęczonym ciele swojego Syna zobaczyła całą ludzkość - mówił o. James. - Chcemy podziękować Maryi za to, że "wraz z Synem dźwiga krzyż zbawienia". Zebraliśmy się, by prosić Ją, aby trwała przy nas tak samo, jak trwała przy swoim Synu - powiedział w czasie Mszy św. bp Piotr Libera.
W 1983 roku kard. Franciszek Macharski ukoronował najstarszą z cudownych figur - w Sierpcu. Wtedy właśnie przypadała 500. rocznica pierwszych objawień Matki Bożej w tym miejscu. Bp Piotr z Chodkowa wydał dekret o cudowności kultu Matki Bożej Sierpeckiej. W XVI i XVII wieku sanktuarium stało się znane w całej Polsce i - jak pisano - "pierwsze po częstochowskim zajmowało miejsce". W XVII wieku osadzono tu benedyktynki. Przed wyprawą wojenną modlił się w tym miejscu król Władysław IV, który po zwycięstwie złożył kosztowny dar. O tej Madonnie pisał ks. Jan Twardowski: "Królowo Sierpecka, z wesołymi oczami, módl się za nami".
Pocieszycielka
Obraz Matki Bożej Czerwińskiej, zwanej również Matką Bożą Zwycięską albo Pocieszenia, jest czczony w jednej z najstarszych i najczcigodniejszych świątyń Mazowsza od czterech stuleci. To w ogóle jedno z najstarszych sanktuariów maryjnych na Mazowszu i w Polsce. Zakonne kroniki informują, że obraz Łukasza z Łowicza był umieszczony tymczasowo w ołtarzu głównym na dzień odpustu Matki Bożej Śnieżnej w 1647 r. Później miał on ustąpić miejsca innemu, który był zamówiony u innego malarza. Jednak gdy ludzie zobaczyli "piękny, żywy w kolorach obraz Matki Bożej Pocieszenia, i że Matka Boża dobrotliwie spogląda na wzruszone i płaczące dzieci swoje", bardzo się do niego przywiązali i nie chcieli go opuszczać. Więcej - jak zaznaczają kroniki - dwukrotnie miały miejsce niezwykłe wydarzenia, gdy w sierpniu i październiku tego samego 1647 r. od obrazu biło światło, które wypełniło cały kościół. Dla zakonników i zgromadzonych w kościele ludzi był to znak, że Maryja w swoim obrazie chce wśród nich pozostać.
Obraz koronował kard. Wyszyński w 1970 roku, a była to 100. koronacja obrazu maryjnego w Polsce. Kiedy rok po tym akcie do Czerwińska przybył kard. Karol Wojtyła, miejsce to nazwał "Jasną Górą Czerwińską", mówiąc: "Patrząc w ten obraz, musimy sobie uświadomić, że przedstawia on Tę, którą tak bardzo czcimy i kochamy, Tę, która jest najpierw Matką Jezusa Chrystusa, Syna Bożego".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.