Papież Franciszek odwiedzi 2 kwietnia włoską diecezję Carpi, która w maju 2012 r. została dotknięta tragicznym trzęsieniem ziemi.
Zginęło wówczas 30 osób, a tysiące domów i wiele kościołów zostało zniszczonych. Znacznie ucierpiała m.in. katedra w Carpi, która na tydzień przed papieską pielgrzymką zostanie ponownie otwarta. Dla miejscowej ludności jest to znak powrotu do normalnego życia.
Jak wyjawił miejscowy ordynariusz, Papież zaledwie dziesięć dni temu poinformował go, że zamierza odwiedzić Carpi i zobaczyć, jak dzięki wierze i wytrwałości mieszkańców region ten powrócił do życia. „To wielka niespodzianka i ogromny dar; aż trudno nam w to uwierzyć” – powiedział bp Francesco Cavina, zapowiadając w diecezji papieską pielgrzymkę.
Diecezja Carpi leży w regionie Emilia-Romania, w prowincji Modena. Na jej terenie mieszka ok. 130 tys. osób, w tym 117 tys. katolików.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).