W ciszy, a jednak w wielkim hałasie. Siedemdziesiąt dwie godziny bez słowa, a po ich przeżyciu… chce się więcej. Pozostaje niedosyt i lęk przed powrotem do chaosu codzienności.
Można zadać sobie pytanie, czy w świecie wszechobecnego, realnego i wirtualnego hałasu jest jeszcze miejsce na ciszę. I czy warto poświęcić, krótkie nieraz, ferie, by tej ciszy poszukać? Siedemnastu studentów z Duszpasterstwa Akademickiego Dominik we Wrocławiu odpowiedziało „tak” na oba pytania i wyruszyło, wraz z duszpasterzami, w czterodniową podróż w głąb samych siebie, by trwając w milczeniu i wsłuchując się w głos Boga, przypomnieć sobie, kim naprawdę są.
Atmosferze skupienia sprzyjało miejsce – ośrodek Polskiej Prowincji Dominikanów w Krosinku pod Poznaniem – gdzie panującą ciszę przerywał jedynie śpiew ptaków, stukanie dzięciołów i szczekanie psa. To miejsce, w którym od lat odbywają się, tradycyjne już, Rekolekcje w Ciszy. Długie spacery po leśnych ścieżkach, kontakt z przyrodą, wspólna i indywidualna modlitwa sprawiły, że czas rekolekcji był świetną okazją do pogłębienia relacji z Bogiem, przemyślenia problemów, a także odpoczynku i nabrania sił na nadchodzący czas. Skutkiem ubocznym rekolekcji jest też niezwykła więź, jaką stworzyć może chyba tylko… wspólne milczenie.
Jest czas milczenia i czas mówienia – te słowa z księgi Koheleta, rozważane przez uczestników rekolekcji podczas Liturgii Godzin rzucały też światło na przyszłość. Przychodzi bowiem dzień, kiedy rekolekcyjne milczenie się kończy.
- Wracamy z sercami napełnionymi Bożą mocą i pocieszeniem, ale i z pragnieniem, by doświadczenie tej ciszy zatrzymać, przedłużyć, wprowadzić do naszego życia. Wierzymy, że warto w rytmie swoich codziennych zajęć znaleźć chwilę na pobycie z sobą samym, odpoczynek od Internetu, stresu, ciągłego planowania – mówią studenci.
Choć wymaga to wyrzeczenia, to można znaleźć sposób, by wygospodarować parę minut. Może będzie to rezygnacja z obejrzenia kolejnego odcinka serialu albo niekończącego się przeglądania tablicy na portalu społecznościowym.
- Poszukaj swojej pustyni. W kościele czy w zaciszu swojego mieszkania, w parku czy na uczelnianym korytarzu. Zatrzymaj się. Odetchnij. Zamilknij – takie rady mają uczestnicy dla swoich rówieśników.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.