Nikaragua: naród ma prawo do wyborów w inny sposób

„Mówię to z bólem, ale uważam, że Nikaraguańczycy mają prawo do wybierania władz w inny sposób, tak by reprezentowali rzeczywiste odczucia ludności, bez wykluczenia kogokolwiek”.

Reklama

W ten sposób biskup pomocniczy stolicy Nikaragui Silvio Báez skomentował ogłoszone zwycięstwo Daniela Ortegi po przeprowadzonych tam wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Możliwość pozostania na stanowisku głowy państwa przez trzecią kadencję z rzędu umożliwiła przeprowadzona w 2014 r. przez sprawujących władzę komunistów zmiana konstytucji. Pozwoliła ona na wybór prezydenta na nieograniczoną liczbę kadencji.

Bp Báez przyznał, że nie oddał swojego głosu w wyborach. Zaznaczył jednak, że zrobił tak ze względu na odpowiedzialność i miłość do swojego kraju. Podobnie uczyniło także blisko 80 proc. Nikaraguańczyków. Ta ogromna absencja w wyborach była zatem wyraźnym głosem ludu, który oznacza pełną dezaprobatę dla autorytarnych władz kraju. „Ważne jest, że jako Konferencja Episkopatu będziemy zawsze towarzyszyć narodowi Nikaragui” – powiedział biskup Báez.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12