21-latkowi zatrzymanemu w ubiegłym tygodniu w ramach śledztwa dotyczącego morderstwa 86-letniego księdza w kościele w Normandii postawiono wstępne zarzuty dotyczące powiązań z terroryzmem - poinformowały w piątek źródła sądowe. Mężczyzna spotkał się z dwoma zamachowcami na krótko przed atakiem.
Źródła sądowe podały, że mężczyzna został przesłuchany w sprawie kontaktów, które utrzymywał z dwoma zamachowcami. 21-latek miał się z nimi spotkać 24 i 25 lipca w Saint-Etienne-du-Rouvray niedaleko Rouen, gdzie doszło do ataku.
26 lipca dwaj 19-letni Francuzi o korzeniach muzułmańskich, Adel Kermiche i Abdel Malik Petitjean wzięli zakładników w kościele i zamordowali proboszcza podczas porannej mszy w kościele w Saint-Etienne-du-Rouvray. Zostali następnie zastrzeleni przez policję. W ramach śledztwa zarzuty usłyszał m.in. kuzyn Petitjeana, który według śledczych był świadomy jego planów.
Do ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.