Kierownictwo episkopatu Stanów Zjednoczonych skrytykowało przewodniczenie przez wiceprezydenta Joe Bidena homoseksualnej ceremonii ślubnej. W oświadczeniu stwierdzono, że takie działania są sprzeczne z naukę katolicką i są antyświadectwem.
„Kiedy wybitny polityk katolicki publicznie i dobrowolnie przewodniczy ceremonii uroczystego zawarcia związku dwóch osób tej samej płci, powstaje zamieszanie w odniesieniu do katolickiej nauki o małżeństwie i związanych z nią obowiązków moralnych katolików. To, co widzimy jest antyświadectwem a nie wierną postawą w oparciu o prawdę” – czytamy w komunikacie opublikowanym 5 sierpnia na blogu Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych. Oświadczenie podpisali przewodniczący episkopatu, abp Joseph Kurtz, oraz stojący na czele Komisji ds. Świeckich, Małżeństwa, Życia Rodzinnego i Młodzieży, bp Richard Malone oraz przewodniczący Komisji ds. Sprawiedliwości i Rozwoju, abp Thomas Wenski. Nie wymieniono w nim wiceprezydenta z nazwiska, ale wiadomo, że 1 sierpnia przewodniczył on w swojej oficjalnej rezydencji uroczystości zawarcia związku dwóch mężczyzn, wieloletnich współpracowników Białego Domu.
Kierownictwo episkopatu USA podkreśliło, że stanowisko to jest w pełni zgodne z nauczaniem Ojca Świętego, który jasno stwierdza, że związków osób tej samej płci nie można zrównywać z małżeństwem i rodziną. Joe Biden jest pierwszym wiceprezydentem USA deklarującym się jako katolik.
Biskupi zachęcili wiernych do modlitwy za katolików obecnych w życiu publicznym, „aby wypełniali powierzone im obowiązki pięknie i odważnie, dając wierne świadectwo, przynoszące światu bardzo potrzebne światło”.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.