Obrończyni życia opowiadała, jak w dziecku zagrożonym aborcją zobaczyć Chrystusa idącego na Kalwarię.
Podczas spotkania Mary Wagner przypomniała, że „w Kanadzie do 1969 r. aborcja była traktowana jako zwykłe zabójstwo, a następnie uczyniono pierwsze ustępstwo i zalegalizowano ją w przypadkach, gdy życie matki miałoby być zagrożone”. - Jednak tak naprawdę nigdy nie zdefiniowano, co rozumiano pod pojęciem zdrowia matki - mówiła Mary Wagner i zwróciła uwagę, że „w ten sposób otworzono furtkę dla całkowicie dostępnej aborcji dla każdej kobiety”.
Obrończyni życia wspomniała Lindę Gibbons, która po aresztowaniu w latach dziewięćdziesiątych jako jedyna z grupy 25 osób nie zgodziła się na „podpisanie tzw. „lojalki” w zamian za wypuszczenie tego samego dnia z więzienia”. - Od tamtego czasu jej działalność polega na tym, że chodzi przed klinikami aborcyjnymi z transparentem, na którym widnieje wizerunek dziecka z łezką w oku i napisem: „Dlaczego mamo? Skoro mam tyle miłości do ofiarowania”.
Mówiąc o swoim zaangażowaniu w obronę życia Mary Wagner podkreśliła, że „pojawianie się pod klinikami aborcyjnymi jest nie tylko formą protestu przeciw tej niesprawiedliwości, ale jesteśmy tam nade wszystko, ze względu na solidarność z tymi dziećmi, które za chwile będą mordowane, widząc w tych dzieciach Chrystusa zmierzającego na Kalwarię ze swoim krzyżem”. „Staramy się w jakikolwiek sposób, jak to jest możliwe, pomóc tym kobietom, które są w klinikach aborcyjnych przede wszystkim w sposób duchowy, ale też dobrą radą, dobrym słowem, obecnością” - kontynuowała Mary.
Mary poprosiła też o modlitwę w intencji kobiet przebywających w kanadyjskich więzieniach i w intencji Kanady - Kanada ma korzenie chrześcijańskie, ale niestety zeszliśmy na złą drogę i potrzebujemy reewangelizacji - mówiła obrończyni życia. Wyraziła także nadzieje, że „wkrótce w Polsce każde nienarodzone dziecko będzie chronione, niezależnie czy będzie ono poczęte w wyniku gwałtu, czy będzie to dziecko z wrodzonymi wadami”.
Na zakończenie Krzysztof Witkowski, właściciel Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II wręczył Mary Wagner honorowy medal Jana Pawła II. Natomiast Jacek Kotula podziękował za zaproszenie podkreślając, że „Mary bardzo dobrze czuje się w Częstochowie u Królowej Polski”.
Podczas pobytu w Częstochowie Mary Wagner modliła się również na Jasnej Górze i wzięła udział we Mszy św. przed Cudownym Obrazem.
Mary Wagner to aktywna działaczka ruchu pro-life w Kanadzie, która za modlitwę i rozmowy z kobietami przed ośrodkami aborcyjnymi oraz za walkę o nienarodzone dzieci ponad 6 lat spędziła w kanadyjskich więzieniach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.