Idźcie z radością! - zawołał bp Andrzej Czaja. I tysiące młodych ruszyło za krzyżem.
Wszystko zaczęło się po Koronce do Bożego Miłosierdzia, odmówionej w kilku językach. - W odpowiedzi na wezwanie papieża Franciszka, zróbcie raban! - krzyczał ze sceny bp Andrzej Czaja, do tłumu młodych zebranych na placu Wolności w centrum Opola. - Przyjęliśmy Jezusa do naszych serc, mamy Go w sobie i chcemy to objawić światu, temu miastu. Tak, jak Dawid - zachęcał biskup opolski. A na koniec zawołał: - Idźcie z radością, dzieląc się Jezusem! Niech Boży Duch nas wszystkich prowadzi!
I poszli. Tysiące młodych ludzi z ponad 20 krajów świata, którzy w to sobotnie popołudnie przyjechali do Opola prosto z Góry św. Anny, ruszyli przez miasto w stronę parku na os. Armii Krajowej, by dać świadectwo wiary. Ulica Ozimska zamieniła się w roztańczoną, rozśpiewaną i uśmiechniętą rzekę ludzi. Na ciężarówce wolontariusze machali flagami wszystkich krajów, z których zjechali na Opolszczyznę pielgrzymi. A to m.in. Australia, Bahrajn, Brazylia, Liban, Meksyk, Ukraina... Również młodzi w pochodzie nieśli flagi swoich państw i transparenty, mieli też ze sobą instrumenty i wielkie pokłady żywiołowości.
Opolanie, którzy ustawili się wzdłuż trasy przemarszu, nie kryli wzruszenia, kiedy goście z różnych krajów krzyczeli po polsku: "dzień dobry!", a nawet "Jezus Cię kocha!".
Na przedzie marszu młodzi nieśli krzyż, który otrzymali na Górze św. Anny od biskupa opolskiego, oraz ikonę Matki Bożej Opolskiej. Wraz z młodzieżą szli księża, szły siostry zakonne i oczywiście wszyscy trzej biskupi: Andrzej Czaja, Rudolf Pierskała i Paweł Stobrawa.
Pochód dotarł do parku na os. Armii Krajowej, gdzie po chwili na posiłek, rozpoczął się Festiwal Młodych.
Bp Andrzej Czaja o marszu młodych:
Bp Rudolf Pierskała o marszu młodych:
Bp Andrzej Czaja o krzyżu, który młodzi ponieśli, i zadaniu na codzienność:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).