Bez uczestnictwa wszystkich przedstawicieli Kościołów prawosławnych świata przyjęte na Soborze decyzje nie będą prawomocne - mówi metropolita Hilarion.
Wczoraj patriarchat moskiewski postanowił odstąpić od uczestnictwa w Soborze światowego prawosławia zwołanym na Krecie. Tym samym dołączył do Kościołów prawosławnych Antiochii, Gruzji, Serbii i Bułgarii, które już wcześniej odmówiły uczestnictwa.
Przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Hilarion Ałfiejew podkreślił, że bez uczestnictwa wszystkich przedstawicieli Kościołów prawosławnych świata przyjęte na Soborze decyzje nie będą prawomocne. Dodał, że mimo apelu patriarchatu moskiewskiego o zwołanie przedsoborowego spotkania dla wyjaśnienia i rozwiązania kontrowersji główny organizator Soboru, patriarchat Konstantynopola, odrzucił taką możliwość twierdząc, że mimo braku przedstawicieli wszystkich Kościołów prawosławnych decyzje Soboru będą prawomocne.
Nie godząc się z taką interpretacją prawną patriarchat moskiewski odmówił uczestnictwa w Soborze. Hilarion uważa, że sytuacja wokół Soboru nie zabrnęła w ślepą uliczkę. Jego zdaniem obrady Soboru mogą zostać przełożone na późniejszy termin. Należy tylko wyciągnąć wnioski z zaistniałej sytuacji i nie ignorować głosów lokalnych Kościołów prawosławnych.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.