12 tysięcy osób - takie dane przedstawiła policja - wzięło w niedzielę udział w XIV Szczecińskim Marszu dla Życia. To największa w Polsce i jedna z największych w Europie manifestacji w obronie poczętych, a nienarodzonych jeszcze dzieci.
W tym roku hasło marszu "Mężczyzna Waleczne Serce" miało przypomnieć ojcom o ich roli w rodzinie i odpowiedzialności za drugiego człowieka.
- Chcielibyśmy zachęcić mężczyzn i pokazać im, jak ważną rolę spełniają w obronie ludzkiego życia, tego poczętego - podkreślała Marta Kuśmierek z Fundacji "Małych Stópek", jedna z organizatorek marszu. - Bardzo często się zdarza, kiedy kobieta podejmie decyzję o urodzeniu dziecka i kiedy już je urodzi, że mężczyzna, który wcześniej ją zostawił, wraca.
"Wydaje mi się, że to nie tylko mężczyzna, ale i środowisko, które otacza kobietę i w którym żyją, może lekceważąco podchodzić do tematów obrony życia. Przenika to do ich świadomości i destrukcyjnie może na nie działać" – zauważył jeden z mężczyzn, maszerujący w długiej i kolorowej kolumnie mieszkańców z całej archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
"Jesteśmy przeciwko aborcji, chociaż sam marsz jest manifestacją nie przeciw czemuś, a po prostu za życiem. Trzeba dawać wszystkim możliwość przyjścia na świat. Życie jest piękne" – mówili uczestnicy marszu, którzy całymi rodzinami przyszli przed pomnik św. Jana Pawła II, skąd ulicami Szczecina wyruszyli do katedry.
Tam na zakończenie marszu abp Andrzej Dzięga odprawił Mszę świętą. "Nie ma kolizji przy ochronie dziecka i jego rodziców" – podkreślał w homilii metropolita szczecińsko-kamieński. - Tu nie ma konkurencji. Jest wielka wspólnota życia, serca i miłości - dodawał.
"Do naszego pokolenia doszedł już skażony owoc braku wystarczającej troski o życie człowiecze, a szczególnie o życie dzieci. Jest to pewien skandal kulturowy, gospodarczy, bo z tym są złączone wielkie biznesy. Jest to też skandal prawniczy, że prawnicy - mistrzowie tworzenia szczególnie rozwiniętych instytucji prawnych - i ochrony bardzo wysublimowanych praw człowieka, nie są w stanie stworzyć instytucji skutecznie chroniącej każdego człowieka wewnątrz narodu, w rodzinie ludzkiej, skutecznie chroniącej miłość" – mówił hierarcha i zachęcał do podpisywania petycji pod pełną ochroną dziecka poczętego.
Na zakończenie liturgii każdy mógł podjąć się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.
W tym roku mężczyźni otrzymali tarcze z międzynarodowym symbolem obrońców życia, czyli stópkami nienarodzonego dziecka w 12. tygodniu od poczęcia.
Organizatorami marszu były Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana" i Fundacja Małych Stópek.
Jakimi możliwościami dysponuje teraz Kościół oraz inne związki wyznaniowe?
Emerytowany metropolita przemysko-warszawski Kościoła greckokatolickiego obchodzi 85. urodziny
A jednocześnie niech to będzie czas podążania ku radości Betlejem.
Prezydent Francji Emmanuel Macron odwiedził kończącą się odbudowę katedry Notre Dame w Paryżu.