- To nie my czytamy słowo Boże, ale słowo Boże czyta nas - mówił ks. prof. M. Wróbel podczas 48. Tygodnia Eklezjologicznego. Celem tych spotkań jest przybliżanie i popularyzowanie nauki Soboru Watykańskiego II oraz namysł nad aktualną sytuacją Kościoła w kraju i za granicą.
W tym roku konferencje oraz prelekcje odbywały się od 18 do 21 kwietnia i podejmowały zagadnienie relacji teologii do codziennej pobożności.
Trzeci dzień konferencji, chyba najbardziej dynamiczny, poświęcony został aktualnej problematyce relacji i napięcia między specjalistycznym językiem teologów a językiem codziennym. Nie zabrakło również odniesienia do sposobów czytania Biblii, interpretacji i komentowania. Poruszono również zagadnienie miejsca inteligencji w pobożności ludowej.
Ks. dr hab. Grzegorz Barth analizował język teologii w relacji do języka potocznego. Zwrócił uwagę na to, że wielu naukowców albo całą rzeczywistość sprowadza do poziomu języka, albo też odmawia mu możliwości wyrażania prawdy. Zwrócił przy tym uwagę, że język może również stanowić „znak dążący do wyrażania Boga”. - Jedynie Jezus Chrystus, odwieczne Słowo Boga, w swoim człowieczeństwie właśnie stanowi najpełniejszą, jedyną poznawalność Boga. On jest jedynym doskonałym językiem mówiącym o Bogu - powiedział.
Podkreślił za ks. prof. W. Granatem, że istnieją trzy etapy inkarnacji: inkarnacja w bycie Jezusa Chrystusa, gdy Jezus wypowiada się w ludzkiej mowie i wreszcie, gdy uprawiamy teologię. - Teologia jest zakorzeniona w procesie inkarnacji - podkreślił ks. G. Barth. Zwrócił również uwagę, że nie należy mówić współcześnie o kryzysie teologii, lecz raczej o kryzysie myślenia.
Na temat sposobu czytania Biblii, jej analizowania oraz interpretacji mówił ks. prof. Mirosław S. Wróbel, wybitny biblista i absolwent prestiżowej École Biblique et Archéologique Française de Jérusalem. - Tekst Biblii może zrozumieć tylko ten, kto go przeżył. Ezdrasz czytał Torę po to, by ją praktykować, by nią żyć. By dzielić się z innymi. Z kolei Jeremiasz napominał tych, którzy znali zewnętrzną strukturę Tory, a nie dokonywała się w nich wewnętrzna przemiana - mówił.
Ks. prof. M. Wróbel podkreślił również, że błędem jest fragmentaryczne czytanie i interpretowanie Biblii. Zauważył, że stosowanie wyłącznie metody historyczno-krytycznej może zaprowadzić człowieka na manowce. Podkreślił, że należy zwracać uwagę na egzegezę kanoniczną. Zachęcił do uprawiania hermeneutyki chrystologicznej, czyli odczytywania Biblii w całości i przez pryzmat osoby oraz dzieła Jezusa Chrystusa i adoptowania jej fragmentów do aktualnej sytuacji współczesnych czytelników.
- To nie my czytamy słowo Boże, ale słowo Boże czyta nas. W Biblii powinniśmy szukać własnego odbicia, powinniśmy się w niej przeglądać jak w lustrze, jak w tafli czystej wody. Owocem lektury Biblii powinien być osobisty związek z Bogiem - podsumował.
48. Tydzień Eklezjologiczny patronatem objął „Gość Lubelski”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).