Symboliczny charakter spotkania zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej patriarchy Cyryla z papieżem Franciszkiem nie umniejsza jego wartości praktycznej - wskazał w piątek rzecznik Patriarchatu Moskiewskiego Władimir Legojda.
Jak głosi komunikat prasowy rzecznika, niektórzy komentatorzy ocenili, że spotkanie to ma głównie symboliczny charakter. Jednak - podkreślił Legojda - "daje ono nadzieję na możliwość połączenia wysiłków zwierzchników Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i Kościoła katolickiego na rzecz obrony chrześcijan na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej przed prześladowaniem i na rzecz innych kwestii ważnych dla wszystkich chrześcijan".
Z tego właśnie względu "nie należy podawać w wątpliwość nadziei chrześcijan z całego świata na to, że ten krok ku pokojowi i zgodzie jest słuszny i pożyteczny" - zaznaczył rzecznik patriarchatu.
"Takie spotkanie odkładano przez ponad 20 lat właśnie dlatego, że nie powinno być ono protokolarne, niepoparte szczerym pragnieniem, by usłyszeć się wzajemnie i, w konsekwencji, podejmować wspólne starania" - głosi komunikat.
Również w wywiadzie w piątek wieczorem w telewizji Rossija24 rzecznik patriarchatu wyraził nadzieję, że spotkanie patriarchy i papieża będzie miało "głębokie skutki praktyczne".
Legojda przypomniał, że niedawny sobór biskupów Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej zaapelował o podjęcie działań w celu zakończenia prześladowań chrześcijan.
"Bardzo liczymy na to, iż jednym z praktycznych rezultatów tego spotkania będzie to, że w tej historii (prześladowań chrześcijan - PAP) będzie mniej tragizmu" - powiedział rzecznik patriarchatu.
13 maja br. grupa osób skrzywdzonych w Kościele skierowała list do Rady Stałej Episkopatu Polski.