To czas, kiedy wiele osób przekonuje się, jak duży jest ich talent plastyczny. Inni po raz pierwszy w życiu uświadamiają sobie, że pisanie ikon to rodzaj modlitwy.
Duchowa podróż
– Pisanie ikon to jest jakaś tajemnica. Chciałam choć trochę ją zgłębić – opowiada Wiesława Murawska. Uczestnictwo w warsztatach pisania ikon było marzeniem pani Wiesławy. Kilka miesięcy wcześniej zapisała się na kurs, który miał się odbyć pod Warszawą. W ostatniej chwili został odwołany. – Gdy dowiedziałam się o kursie organizowanym w Elblągu, od razu się zgłosiłam – relacjonuje kobieta. – Pierwsza ikona, jaką piszę, wychodzi mi, podoba mi się. Z pewnością w przyszłości będę robić ikony na prezenty – zapewnia pani Wiesława.
Ania Janiuk na warsztaty dojeżdża ze Sztumu. – Od kilku lat marzyłam, by uczestniczyć w profesjonalnych warsztatach pisania ikon. W wolnych chwilach amatorsko maluję. Ikona zawsze mnie pociągała, chciałam ją napisać – tłumaczy. Jak przyznaje pani Ania, człowiek zapisując się na warsztaty, jest ciekawy, czy mu się uda. – Moja pierwsza ikona nie jest arcydziełem, ale mnie się podoba – cieszy się.
Dla pań Henryki Kaniogowskiej i Teresy Jakubiak uczestnictwo w warsztatach to po prostu rozrywka. – Te warsztaty to dla mnie przede wszystkim okazja, by wyjść z domu. My tak to potraktowałyśmy – nie kryje pani Henryka. – I przy okazji czasami można się czegoś nauczyć. – To są warsztaty dla początkujących, oni dopiero uczą się tej sztuki – przekonuje Janina Krauze. – Niektórzy pierwszy raz w życiu mają pędzel w ręce. Ja jestem po to, by im pomóc technicznie – dodaje.
Ikony, które powstały na warsztatach w Elblągu, to kopie ikon starych mistrzów. W czasie pierwszego spotkania każda osoba wybrała sobie obrazek, który przez kolejne dni przenosiła na deskę. – Chodzi o to, by ci ludzie zobaczyli, że ikonę można napisać – zapewnia pani Janina. – Ikona to trudna mistyczna, duchowa podróż. Trzeba mieć w sobie niesamowicie dużo równowagi, by ją wykonać – opowiada. Przeszkodą w napisaniu ikony są emocje, z jakimi nie radzi sobie człowiek. Przygotowaniem do napisania ikony może być spowiedź.
– Ikony przedstawiają wizerunki świętych. Są one medium w spotkaniu z Bogiem – tłumaczy. – Zwracając się do nich w czasie malowania, modlimy się. Mamy z nimi kontakt. I nieważne, czy ktoś zdaje sobie z tego sprawę, czy nie – mówi Janina Krauze.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.