W 2050 r. dzieci będą rodziły głównie kobiety po czterdziestce - pisze "Rzeczpospolita". Główny Urząd Statystyczny alarmuje, że za 35 lat liczba rodzących się w Polsce dzieci spadnie o 24 proc., a spadek liczby urodzin zacznie się już w tym roku.
Z opracowanych przez GUS prognoz wynika, że w 2050 r. urodzi się 277,6 tys. maluchów. Dla porównania podawane są dane z 2014 r., zgodnie z którymi w tym roku w Polsce urodziło się 319 tys. dzieci, czyli o 41,4 tys. więcej niż w przewidywanym 2050 r.
Prognozowane spadki są tak duże, gdyż prawdopodobnie nie będzie komu rodzić dzieci. W 2050 r. w zasadzie można będzie liczyć tylko na kobiety między 40 a 44 rokiem życia. To wśród nich potencjalnych matek ma być najwięcej. Tyle, że trzeba się liczyć z tym, iż po 35. roku życia coraz trudniej zajść w ciążę - informuje "Rzeczpospolita".
"Państwo polskie trochę przegapiło nadchodzący kryzys demograficzny. Prowadzona do tej pory polityka rodzinna nastawiona była na doraźne działania. A tymczasem, by rodziły się dzieci, potrzeba kompleksowych rozwiązań" - mówi prof. Krystyna Iglicka, demograf i rektor Uczelni Łazarskiego.
Ekspertka podkreśla, że raport GUS jest tylko prognozą. Sytuacja może się poprawić, jeśli tylko państwo zacznie wspierać rodziny. Jej zdaniem, tak już się właśnie dzieje.
Zawiera wyraźne stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.