W ubiegłym roku mali pomocnicy misjonarzy zebrali 1,7 mln zł dla rówieśników z Indii.
Tego typu akcje naprawdę udowadniają, że mały może dużo. Od ponad 20 lat w okresie bożonarodzeniowym mali kolędnicy misyjni wędrują po domach, wystawiając jasełka i kwestując na konkretne dzieła misyjne. W tym roku zapukają do naszych drzwi od 26 grudnia do 6 stycznia. Przyjdą na zaproszenie lub w zapowiedzianym terminie, po uroczystym rozesłaniu w parafii. Świętej Rodzinie towarzyszyć będzie anioł, król i dziecko malgaskie, bo dzieciom na Madagaskarze dedykowana jest tegoroczna kolęda. „Razem możemy ich rany zagoić, drzwi zatrzaśnięte na oścież otworzyć do szkół, przychodni, świetlic, przyszłości” – mówi Maryja w odgrywanej scence. Kolędnicy poproszą o wsparcie dla nich, odwdzięczą się życzeniami i pamiątką - „misyjnymi drzwiami miłosierdzia”.
W ubiegłym roku pod patronatem PDMD dzieci kolędowały w 42 diecezjach. Na pomoc rówieśnikom w Indiach zebrały 891 607,43 zł. Z tej pomocy realizowanych jest 13 projektów dla ponad 2 tys. indyjskich dzieci. O tym, jak bardzo przydatne są fundusze, zebrane przez małych pomocników misjonarzy, mówili w siedzibie Episkopatu Polski misjonarze i przedstawiciele Papieskich dzieł Misyjnych.
Ks. Joachim Leszczyna, misjonarz Świętej Rodziny pochodzący z diecezji opolskiej, wspomniał, że z powodu ubóstwa drzwi edukacji są zamknięte dla 28 proc. malgaskich dzieci w wieku szkolnym. Bieda, niedożywienie, gruźlica i trąd, klęski żywiołowe i wyzysk – takich problemów doświadczają mali mieszkańcy Madagaskaru, beneficjenci projektów wspieranych przez Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci.
- Szkoła otwiera przed nimi drzwi do wiedzy, godnego życia i poznania Jezusa, a czasem ratuje życie. Przekraczając drzwi szkoły, otrzymują pomoc – opiekę zdrowotną i posiłek - opowiadał misjonarz.
Dzieci nie mają sił do nauki, bo słabną z głodu. Czy w takiej sytuacji można przekazywać im wiedzę i wartości chrześcijańskie, nie podając im najpierw miski ryżu? Potrzebna jest stołówka dla 263 uczniów, gdzie otrzymają jeden posiłek w najtrudniejszym czasie „suchych miesięcy” (grudzień-maj) – informuje malgaski ks. Gille Rakotomalala SJ z Catholic School Vinany w diecezji Ambositra. W diecezji Antantanarivo, w Centrum św. Wincentego a Paulo, prowadzonym przez siostry Córki Bożej Miłości, schronienie i opiekę znalazło 1350 dzieci. Siostry i lokalna społeczność z trudem utrzymują stołówkę, przychodnię i szpital oraz dwa centra edukacyjne dla dzieci ulicy. W Tsianaloka huragan zniszczył dach i okna szkoły „Najświętszego Serca”. W Begirdo szkoła jest zbyt mała i wiele dzieci odsyłanych jest z niczym. Nie można ich przyjąć, a co za tym idzie także ochronić. Padają ofiarami bandytów, którzy terroryzują ich wioski.
Pomoc w utrzymaniu szkół i stołówek szkolnych, rozbudowa lub renowacja szkoły po zniszczeniach, to zdecydowana większość próśb z Kościoła na Madagaskarze nadsyłanych do sekretariatu generalnego PDMD w Rzymie. Są również prośby o wsparcie dla domów, ośrodków i centrów katolickich dla dzieci ulicy, dzieci ubogich, osieroconych, wykorzystywanych lub z innymi problemami. O pomoc w programach dożywiania i pomocy medycznej dla dzieci proszą też katolickie przychodnie, szpitale i leprozoria (chorzy na trąd).
- W tym roku Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci prowadzi w sumie 100 projektów pomocowych na Madagaskarze - mówiła Anna Sobiech, sekretarz krajowy PDMD.
Wszystkie projekty wspierane przez PDMD wyróżniają się dużym wkładem społeczności lokalnej. Każdy daje coś z siebie, nawet jeśli jest bardzo biedny.
Oprócz kolędników misyjnych, rówieśnikom na misjach pomagają także dzieci pierwszokomunijne, które w ubiegłym roku ofiarowały 624 434,51 zł oraz „mali misjonarze” czyli dzieci objęte stałą formacją w i podejmujące na rzecz misji osobiste wyrzeczenia (231 899,89 zł). W sumie polskie dzieci na fundusz Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci złożyły w 2014 roku 1 747 941,83 zł, które przekazano na 68 projektów w 7 krajach (Burundi, Kenia, Nigeria, Zambia, Haiti, Indie i Myanmar.
O pomocy dzieciom z Madagaskaru czytaj również: Zbierali-na-szkole-wsrod-baobabow
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.