Bez miłosierdzia istnienie Kościoła nie miałoby sensu

Żaden przymiot Stwórcy nie jest tak mocno podkreślany w Biblii, jak Boże miłosierdzie. Słusznie też - spośród wielu imion Boga występujących na kartach Pisma Świętego - najbliższe Jego naturze brzmi „Ojciec miłosierdzia” – zauważa abp Stanisław Gądecki na początku Roku Miłosierdzia.

Reklama

Drodzy Bracia i Siostry!

Papież Franciszek, kontynuując działania swoich poprzedników, ogłosił Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia, który zainaugurujemy jutro w poznańskiej katedrze. Ojciec Święty uczynił tak, ponieważ rozeznał, że w historii Kościoła i świata nadszedł moment, aby „utkwić wzrok w miłosierdziu”. W swojej bulli, zapowiadającej to wydarzenie, nazywa miłosierdzie „balsamem i lekarstwem” dla poranionej ludzkości. Większość ludzkiej biedy, zagubienia, wojen, niesprawiedliwości i okrucieństwa bierze się bowiem z niezaleczonych ran duchowych, z ludzkiej samowystarczalności i ciemności, która broni się przed miłosierdziem i przyjęciem odpowiedniej terapii. Miłosierdzie jest fundamentem i belką podtrzymującą cały gmach Kościoła, bez których jego istnienie nie miałoby najmniejszego sensu.

Dlatego dzisiaj chciałbym podjąć rozważanie o miłosiernym Bogu Ojcu, miłosiernym Synu Bożym i miłosiernym człowieku.

BÓG MIŁOSIERNY

a. Bóg Ojciec

Najpierw o miłosierdziu Boga. Żaden przymiot Stwórcy nie jest tak mocno podkreślany w Biblii, jak Boże miłosierdzie. Słusznie też - spośród wielu imion Boga występujących na kartach Pisma św. - najbliższe Jego naturze brzmi „Ojciec miłosierdzia” (2 Kor 1, 3). To imię, przekazywane z pokolenia na pokolenie, stanowi jakby latarnię morską dla ludzi pragnących zachować nadzieję. To imię objawia ogromną miłość Boga, który przygarnia do serca grzeszną ludzkość i każdego człowieka.

Być może również dlatego historia zbawienia to przede wszystkim historia miłosierdzia Bożego. Gdy Adam uległ pokusie i zapragnął żyć bez Boga - mimo iż wszystko co istotne Bogu zawdzięczał – Ten nie ukarał przestępcy wieczną karą, ale usuwając go z raju, obiecał mu ocalenie (Rdz 3,15). Dał też ludziom pierwsze świadectwo swojego miłosierdzia, kiedy dla kilku sprawiedliwych gotów był ocalić bezbożne miasta, Sodomę i Gomorę.

Objawiając się Mojżeszowi Bóg nazwał siebie: „miłosiernym, litościwym, cierpliwym, bogatym w łaskę i wierność, zachowującym swą łaskę na tysiączne pokolenia, przebaczającym niegodziwość, niewierność, grzech” (Wj 34,6-7).

Jeśli piętnował grzechy ludu ustami proroków i karał różnymi klęskami, to tylko w tym celu, by przywieść go do opamiętania. Nie potępił też Dawida, grzesznika wyznającego swą winę. Z tej racji psalmiści - pragnąc wyśpiewać najwyższą pochwałę Jahwe - intonują hymny do Boga miłości, łagodności, miłosierdzia i wierności (Ps 103 [102], 145 [144]).

Bóg miłuje Izraela miłością szczególnego wybrania, podobną do miłości oblubieńca (Oz 2, 21-25; Iz 54, 6-8) i dlatego przebaczy mu winy, przebaczy nawet zdrady i niewierności, jeśli tylko spotka się z pokutą, z prawdziwym nawróceniem, przywróci swój lud z powrotem do łaski (por. Jer 31, 20; Ez 39, 25-29).

Nie ma dla człowieka innego źródła nadziei, jak miłosierdzie Boga. „Nic tak nie jest potrzebne człowiekowi, jak miłosierdzie Boże - owa miłość łaskawa, współczująca, wynosząca człowieka ponad jego słabość ku nieskończonym wyżynom świętości Boga” (Jan Paweł II, Łagiewniki, 7 VI 1997). Św. Tomasz z Akwinu twierdził: „przebaczenie i litość okazywana ludziom jest większym dziełem niż stworzenie świata” (Suma teologiczna ii-ii 113.9).
Wiele jest sposobów ludzkiego życia, ale Bóg obiecuje jedno życie. Daje nam je nie z powodu naszych zasług, ale ponieważ jest miłosierny. Cóż bowiem dobrego uczyniliśmy, aby na to zasłużyć? Jakie dobre uczynki poprzedziły to, że Bóg udzielił nam swojej łaski? Czyżby dostrzegł sprawiedliwość godną nagrody, a nie przestępstwa, które przebaczył? Czyż nie byłby sprawiedliwy, gdyby zechciał ukarać przestępstwa, które przebaczył? Cóż byłoby bardziej sprawiedliwe, niż ukarać grzesznika? Rzeczą sprawiedliwości jest ukarać grzesznika, rzeczą Jego miłosierdzia zaś go nie karać, lecz usprawiedliwić, z grzesznika uczynić sprawiedliwego, a z bezbożnika pobożnego.

Bóg jest wszechmogący i będąc miłosiernym, nie przestaje być sprawiedliwy, a w swej sprawiedliwości nie przestaje być miłosierny. W miłosierdziu swoim dostrzega w nas swoje podobieństwo i naszą słabość, nasze błędy i naszą ślepotę i nas wzywa. Nawróconym przebacza grzechy, ale nie nawróconym nie przebacza.

Dary Boże częściowo są doczesne i ziemskie, częściowo zaś wieczne i niebiańskie. Kto czci Boga ze względu na to, że otrzymuje dary doczesne i ziemskie, dostępne dla wszystkich, na razie jest podobny do zwierzęcia. Korzysta bowiem z Bożego miłosierdzia, ale nie z tego, które jest wyjątkowe i dostępne tylko sprawiedliwym, świętym i dobrym.

Wydaje się, że aniołom nie potrzeba miłosierdzia. Ponieważ litujesz się nad nędznymi ludźmi i udzielając im miłosierdzia przez udział w zmartwychwstaniu, czynisz ich aniołami, miłosierdzie Twoje sięga aż do niebios. Chwała Panu naszemu i Jego miłosierdziu, i Jego prawdzie, gdyż z Jego łaski ani nie zostaliśmy pozbawieni miłosierdzia, które czyni nas szczęśliwymi, ani nie pozbawiono nas prawdy.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7