Jezusowe Błogosławieństwa, jako drogę prowadzącą do szczęścia wskazał Papież w czasie Eucharystii sprawowanej tuż przed zmierzchem na głównym cmentarzu Rzymu Campo Verano.
Tym samym Franciszek kontynuuje tradycję zainicjowaną przez św. Jana Pawła II. Nawiązując do kolejnych Błogosławieństw Ojciec Święty wskazał, że są one trudne do zrozumienia, bo zmierzają pod prąd. Jednak kto idzie tą drogą prędzej czy później staje się szczęśliwy – podkreślił Papież.
„«Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi». Spójrzmy w twarze tych, którzy chodzą i sieją kąkol: czy są szczęśliwi? Czy są szczęśliwi ci, którzy zawsze szukają okazji do siania zamętu, wykorzystania innych? Nie, nie mogą być szczęśliwi. Natomiast ci, którzy każdego dnia cierpliwie staraj się siać pokój, są twórcami pokoju, pojednania, - tacy ludzie są błogosławieni, bo są prawdziwie dziećmi naszego Ojca Niebieskiego, który sieje zawsze tylko pokój, do tego stopnia, że posłał na świat swojego Syna jako ziarno pokoju dla ludzkości – mówił Franciszek. - Drodzy bracia i siostry, to jest droga do świętości i jest to zarazem droga do szczęścia. Tę drogę przebył Jezus, więcej – to On sam jest tą Drogą: kto idzie z Nim i przez Niego przechodzi, wchodzi do życia, do życia wiecznego. Prośmy Pana o łaskę, abyśmy byli osobami prostymi i pokornymi, łaskę, byśmy umieli płakać, łaskę bycia łagodnymi, łaskę działania na rzecz sprawiedliwości i pokoju, a przede wszystkim łaskę pozwolenia Bogu, aby nam przebaczył, abyśmy stali się narzędziami Jego miłosierdzia”.
W Dzień Zaduszny Franciszek będzie się modlił w Grotach Watykańskich za zmarłych papieży.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.