O dążeniu do świętości, życiu po śmierci i Chrystusie, który przez swoją śmierć daje światu zbawienie mówili polscy biskupi podczas tegorocznej uroczystości Wszystkich Świętych.
"Każdy z nas, chrześcijan, powinien umieć patrzeć na cmentarz oczyma wiary, aby ponad horyzontem cmentarnym móc dostrzec opustoszały jerozolimski grób Chrystusa" - powiedział abp Sławoj Leszek Głódź. Wezwał wiernych, aby stanęli po stronie Chrystusa, przy wartościach, zadaniach, wyborach, drogach, na które On wskazuje i ku którym nas kieruje". Jest to życie "w prawdzie, w ładzie serc, w gotowości do wprowadzania pokoju, w dążeniu do sprawiedliwości, która nie lęka się prześladowań i nieprawości. Nade wszystko w trwaniu przy Chrystusie. Takie życie, takie postępowanie toruje drogę ku świętości, ku zbawieniu" - podkreślił duchowny.
Abp Wacław Depo podkreślił, że „musimy mieć świadomość, że święci idą z nami i prowadzą nas do Boga”. Zwrócił uwagę na to, że bardzo ważne w naszym życiu jest osobiste spotkanie z Chrystusem. Metropolita częstochowski zauważył, że „w świecie dzisiejszym usiłuje się zagłuszyć głos Boga a Jego uczynić nieobecnym”.
Abp Henryk Hoser podczas Mszy sprawowanej na Cmentarzu Bródnowskim podkreślił, że "świętość opiera się na miłości Boga i drugiego. Przypomniał, że celem ludzkiego życia jest zjednoczenie z Bogiem w niebie. Podkreślił przy tym, że choć ziemskie życie kończy się w grobie to jednak nie kończy się tam ludzkie istnienie. - Przechodzimy do lepszego świata - zauważył arcybiskup.
Natomiast biskup płocki Piotr Libera pytał wiernych: "Czy o tych, do których przyszliśmy, myślimy jako o żyjących czy jako o martwych na zawsze?". Hierarcha wyjaśnił, że życie człowieka nie kończy się z chwilą śmierci. Zapewnił, że w wieczności zatriumfuje sprawiedliwość.
O drodze ku świętości mówił do zebranych na cmentarzu katedralnym w Sandomierzu bp Krzysztof Nitkiewicz. Biskup sandomierski wspomniał, że "nie ma nic piękniejszego, nic bardziej odpowiedniego dla człowieka niż świętość, gdyż ona jest stanem najpełniejszego szczęścia, stanem największego wyniesienia natury ludzkiej." Zdaniem bp. Nitkiewicza "droga do świętości jest czymś w rodzaju ekstremalnej wspinaczki po pionowej ścianie. Fascynuje, a jednocześnie zniechęca. Tym bardziej, że ideał świętości odbiega od tego, czym i w jaki sposób żyjemy na co dzień."
Na głównym cmentarzu w Przemyślu abp Józef Michalik mówił do wiernych: "godzina Mszy świętej to najważniejsza godzina dla tych wszystkich, którzy czekają na ostateczne oczyszczenie w czyśćcu, aby przejść do szczęśliwej wieczności" Dlatego metropolita przemyski wezwał uczestników liturgii, aby pomagać zmarłym naszą miłością i pamięcią, "która włączona jest w zbawczą miłość Chrystusa, który umarł za nich i za nas na krzyżu".
Do profanacji krzyża, której dokonano w jednym z kieleckich lokali wyborczych odniósł się bp Kazimierz Ryczan. Stwierdził, że „krzyż jest nieśmiertelny, jest symbolem zwycięstwa Chrystusa i wyraża wiarę, że człowiek dąży do nieśmiertelności”. Biskup senior diecezji kieleckiej przypomniał, że to Zmartwychwstały jest źródłem łączności z Bogiem i naszymi zmarłymi, a przewodnikiem do Boga Ojca jest właśnie krzyż.
„Przemijanie ma sens, życie i śmierć mają sens” – powiedział w homilii bp Marian Florczyk, nawiązując do słów Księgi Koheleta oraz do poezji św. Jana Pawła II. Kielecki biskup pomocniczy wskazał, że pytanie o sens życia jest naturalne, gdy „zatrzymujemy się w codziennym pędzie przy grobach bliskich i znajomych i pamięć przenosi nas w przeszłość, w czas, gdy te osoby żyły."
O niebie jako ojczyźnie mówił bp Piotr Turzyński podczas Mszy na cmentarzu komunalnym na Firleju w Radomiu. "Nasza wiara chrześcijańska daje nam mądrość, że jest więź między tymi, którzy odeszli a nami. Dzisiaj spoglądamy na niebo. Mamy tam miliony naszych sióstr i braci" - powiedział biskup pomocniczy diecezji radomskiej.
W uroczystość Wszystkich Świętych Mszom świętym na cmentarzach towarzyszą procesje żałobne, w których szczególną pamięcią i modlitwą obdarza się bliskich zmarłych. Za udział w cmentarnych nabożeństwach lub za pobożne nawiedzenie nekropolii można uzyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.