O posłach katolikach głosujących za in vitro, o teologii ciała i nadchodzącym synodzie z bp. Janem Wątrobą, polskim delegatem na synod, rozmawia ks. Tomasz Jaklewicz.
Kiedy Karol Wojtyła opublikował „Miłość i odpowiedzialność”, też niektórzy się dziwili, czy nawet bulwersowali, że biskup pisze na przykład o orgazmie.
To było bardzo odważne. Pytali niektórzy, skąd on to wie. A on towarzyszył wielu małżonkom i potrafił ich słuchać. To samo zarzucono o. Knotzowi: „skąd on to wie?”. Ja sądzę, że to jest potrzebne. Małżonkowie potrzebują takiego konkretnego podjęcia tych problemów.
Czy dobrze się stało, że aktualna dyskusja o rodzinie skoncentrowała się w dużym stopniu wokół kwestii Komunii dla osób rozwiedzionych żyjących w kolejnych związkach?
Stało się fatalnie, dlatego że synod ma za temat „powołanie i misję małżeństwa i rodziny”. Zatem synod powinien iść w stronę pomocy małżonkom i rodzinom, które chcą żyć zgodnie ze swoim powołaniem, szukają umocnienia i pomocy na tej drodze. Tymczasem dyskusja zeszła na boczny tor, zatrzymując się nad sytuacjami nieprawidłowymi.
Jakie będzie stanowisko polskich biskupów na synodzie?
Stanowisko polskiego episkopatu jest jednomyślne. Szacunek i troska wobec osób żyjących w kolejnych związkach nie może prowadzić do zmiany dyscypliny Kościoła w kwestii dopuszczania do Komunii św. W przeciwnym razie rewizji domagałoby się całe nauczanie o sakramentach, zwłaszcza pokuty i Eucharystii. Nie ma co ukrywać, jest wyraźna różnica pomiędzy tym, co mówią polscy biskupi, a tym, co głosi część niemieckich hierarchów. Aczkolwiek trzeba być ostrożnym, bo doniesienia mediów bywają przesadzone. W połowie sierpnia na zaproszenie kard. Marxa odbędzie się w Niemczech spotkanie przedstawicieli obu episkopatów.
Czy Ksiądz Biskup nie obawia się podziału w Kościele?
Nie, jestem spokojny. Zwłaszcza kiedy słyszymy stanowisko biskupów z Afryki, którzy mocno akcentują wierność dotychczasowemu nauczaniu i praktyce Kościoła.
Ksiądz Biskup jedzie po raz pierwszy na synod, który zapowiada się bardzo burzliwie. Jakie są oczekiwania Księdza Biskupa?
Spodziewam się usłyszeć opinie biskupów z różnych stron świata. Ale nade wszystko oczekuję wierności prawdzie, mocnej deklaracji o zachowaniu nauczania Kościoła. A z drugiej strony wyczulenia na tych, którzy przeżywają trudności. Chodzi o to, by znaleźć sposób, jak im pomóc, bez odtrącania i bez naginania doktryny. Najwięcej spodziewam się po ojcu świętym. To do niego należy ostatnie słowo, a synod jest tylko pomocą dla papieża. Wierzę w to, że słowo papieża uspokoi niepokoje, które się pojawiły, i potwierdzi dotychczasową naukę i praktykę Kościoła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).