O kolejnych wersjach językowych hymnu ŚDM i o tym, jak episkopaty poszczególnych krajów przygotowują się do spotkania młodych w Polsce, z Dorotą Abdelmoulą z sekretariatu generalnego komitetu organizacyjnego ŚDM Kraków 2016 rozmawia Miłosz Kluba.
Miłosz Kluba: Od premiery hymnu „Błogosławieni miłosierni” minęło niespełna pół roku. Jak szerokie kręgi zdążył on już zatoczyć?
Dorota Abdelmoula: Są już wersje łotewska, słowacka, hiszpańska (przygotowana w Argentynie) i rosyjska – ekumeniczna, przygotowana wspólnie przez młodzież katolicką, protestancką i prawosławną. Tworzy się wersja angielska, przygotowywana przez konferencje episkopatów Stanów Zjednoczonych, Australii, Anglii i Walii oraz Irlandii. Wiemy też, że w Brazylii powstaje wersja portugalska, nagrywane są wersje francuska, ukraińska. Są też dwa wykonania arabskie – jedno przygotowane w Jordanii przez wspólnotę Fountain of Love, drugie – w Libanie przez wspólnotę młodzieży karmelitańskiej Jesus Ma Joie. Swoje tłumaczenie chcą też przygotować młodzi w Korei – ci sami, którzy zajmowali się oprawą muzyczną Azjatyckich Dni Młodych i spotkania z papieżem Franciszkiem w ubiegłym roku. To pokazuje, jak duże jest zainteresowanie Światowymi Dniami Młodzieży i jaka jest ich ranga, skoro młodzi już teraz chcą ten hymn śpiewać i się nim modlić, a nagrania przygotowują doświadczone grupy muzyczne, profesjonaliści, krajowe duszpasterstwa młodzieży. Z drugiej strony cieszy nas, że hymn staje się popularny po prostu w szkołach, parafiach, małych grupach – wszędzie tam, dokąd chcemy dotrzeć z zaproszeniem na ŚDM.
Można przewidzieć, ile w sumie pojawi się tłumaczeń hymnu krakowskich ŚDM?
Nie mamy takich statystyk, ale jego fenomenem jest to, że młodzi z całego świata modlą się nim wspólnie, jednym głosem, podczas spotkania z papieżem. Nam, jako organizatorom, zależy przede wszystkim, żeby powstały wersje w 9 oficjalnych językach ŚDM. Oprócz polskiego, będą to: angielski, francuski, niemiecki, hiszpański, włoski, portugalski, ukraiński i rosyjski. O ich przygotowanie poprosiliśmy konferencje episkopatów poszczególnych krajów. Pozostałe tłumaczenia rodzą się samoistnie.
Co wpływa na tak dużą popularność nie tylko samego hymnu, ale całych Światowych Dni Młodzieży organizowanych właśnie w Krakowie?
To między innymi zasługa polskich misjonarzy. W krajach, gdzie pracują, wiele osób patrzy na Polskę przez pryzmat ich posługi. Także postać św. Jana Pawła II i kult Bożego Miłosierdzia są bardzo popularne na świecie. To przekonuje młodych z wielu krajów i sprawia, że Polska nie jest dla nich anonimowa – kojarzy im się z Bożym miłosierdziem i jego apostołami.
Z jakich krajów możemy się spodziewać gości?
W ostatnich edycjach ŚDM brali udział przedstawiciele prawie 200 państw. Zarówno te kraje, które przysyłają dużą liczbę pielgrzymów, jak i te, z których przyjedzie bardzo mała grupa, patrzą na Światowe Dni Młodzieży i na kraj gospodarzy z równą uwagą. Na przykład dla Republiki Środkowej Afryki, która chciałaby wysłać do nas 70 przedstawicieli, jest to wyzwanie na skalę całego społeczeństwa chrześcijańskiego w tym kraju. Te kilkadziesiąt osób będzie reprezentowało całą wspólnotę Kościoła w RŚA. Ten wyjazd to dla nich wielkie wyzwanie logistyczne – wielu z nich po raz pierwszy będzie miało wyrobione dokumenty tożsamości. Skontaktowało się z nami już ponad 40 krajów. Najliczniej reprezentowane będą Włochy (100–120 tys. pielgrzymów), Francja (ok. 60 tys. pielgrzymów), liczny udział zapowiadają też Niemcy, Hiszpania, Wielka Brytania, Irlandia, Czechy, Słowacja.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.