Papież zganił obojętność wobec tych, którym brakuje chleba.
Eucharystia, będąc źródłem miłości dla życia Kościoła, jest szkołą miłości i solidarności - przypomniał dziś Franciszek w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański w Watykanie. Zachęcił, aby uroczystość Bożego Ciała była natchnieniem i pokarmem dla każdego wiernego. - Ostatnia Wieczerza jest zwieńczeniem życia Chrystusa. Nie jest jedynie zapowiedzią Jego ofiary, która dokona się na krzyżu, ale także syntezą życia ofiarowanego dla zbawienia całej ludzkości. Dlatego nie wystarczy powiedzieć, że w Eucharystii obecny jest Jezus, ale trzeba zobaczyć w niej obecność ofiarowanego życia i wziąć w nim udział. Kiedy bierzemy i spożywamy ten Chleb, jesteśmy zjednoczeni z życiem Jezusa, wchodzimy w komunię z Nim, zobowiązujemy się do realizowania jedności między nami, przekształcania naszego życia w dar, szczególnie dla najuboższych - powiedział Ojciec Święty.
Następca św. Piotra dodał też, że "Eucharystia, będąc źródłem miłości dla życia Kościoła, jest szkołą miłości i solidarności". - Ten, kto karmi się Chlebem Chrystusa, nie może być obojętny wobec tych, którzy nie mają chleba powszedniego. A dziś wiemy, że jest to coraz poważniejszy problem, mimo wysiłków społeczności międzynarodowej i wielu organizacji. Trzeba zatem określić szczegółowe propozycje i plany, aby rozwiązać jego strukturalne przyczyny - powiedział Franciszek.
Po odmówieniu modlitwy maryjnej i udzieleniu zebranym na Placu św. Piotra błogosławieństwa apostolskiego papież wspomniał o swej wczorajszej podróży do Sarajewa. - Sarajewo to miasto-symbol. Przez wieki było miejscem współistnienia narodów i religii, i to do tego stopnia, że nazywano je "Jerozolimą Zachodu". W nieodległej przeszłości stało się symbolem zniszczenia wojną. Obecnie jest w trakcie pięknego procesu pojednania i zwłaszcza dlatego tam się udałem: aby wesprzeć ten proces pokojowego współistnienia różnych narodów. Jest to proces mozolny, trudny, ale możliwy! I - opowiadał. Franciszek podziękował też wiernym innych wyznać i religii, za ich współpracę przy odbudowie jedności. - Pracujcie wszyscy jako prawdziwi bracia. Niech Pan błogosławi Sarajewo oraz Bośnię i Hercegowinę - powiedział.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.