Papież ostrzega przed wynaturzeniami sportu pod presją rosnących nacisków wielkich interesów ekonomicznych.
Wszyscy potrzebujemy wychowawców, przewodników w życiu. Potrzebuje go zwłaszcza młode pokolenie na drodze do dojrzałości i taką rolę mogą pełnić również trenerzy sportowi. Dlatego powinni oni odznaczać się szczególnymi cechami osobowości, które pozytywnie wpływałyby na wychowanków nie tylko w wymiarze danej dyscypliny, ale także w życiu. Pisze o tym Ojciec Święty w przesłaniu na międzynarodowe seminarium o roli trenera w formacji sportowców, jakie zorganizowano w Rzymie (14-16 maja) z inicjatywy Papieskiej Rady ds. Świeckich.
Franciszek zwraca uwagę na wymiar wiary, którego nie można wyłączać ani z uprawiania sportu, ani z fachowego przygotowania do niego. „Wiara pozwala podnosić wzrok ku Bogu, by nie absolutyzować żadnej z naszych aktywności, także sportowej, zarówno amatorskiej, jak zawodowej, oraz by nabyć właściwego dystansu i mądrości dla zrelatywizowania porażek i sukcesów – czytamy w papieskim przesłaniu. – Wiara daje spojrzenie dobroci na innych, pozwalając przezwyciężać pokusę zbytniej rywalizacji i agresywności, daje nam zrozumieć godność każdej osoby, także mniej zdolnej czy pokrzywdzonej. W tym znaczeniu trener może znacznie przyczynić się do stworzenia klimatu solidarności i otwartości. Dotyczy to zwłaszcza młodych zepchniętych na margines albo społecznie zagrożonych, wobec których należy znaleźć sposoby przybliżenia im sportu oraz socjalizujących doświadczeń”.
W swoim przesłaniu Papież ostrzega ponadto przed wynaturzeniami sportu pod presją rosnących nacisków wielkich interesów ekonomicznych. Pisze także o potrzebie „formowania formatorów” w sporcie, czyli odpowiedniego przygotowania trenerów na wzór nauczycieli czy katechetów. Życzy uczestnikom rzymskiego seminarium, by zwróciło ono uwagę wielkich organizacji i klubów sportowych na konieczność inwestowania w doskonalenie zawodowe, ludzkie i duchowe trenerów.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.