Duchowość człowieka, jeżeli ma być autentyczna, musi być budowana na tym, czym on żyje, co spotyka w swojej zwykłej działalności.
Wydaje się, że zasadnicza aktywność lidera rozgrywa się w spotkaniu z innymi. Kontakty z nimi są jego żywiołem. Właśnie w spotkaniu z drugim człowiekiem rozgrywa się życie. Dotyczy to oczywiście wszystkich ludzi, nie tylko liderów. Kontakty lidera mają charakter specyficzny: są naznaczone odpowiedzialnością za innych i za sprawy z nimi związane.
Przypomina to sytuację ojca rodziny. Lider ma szansę poznać prawdziwe potrzeby drugiego, zobaczyć w nim partnera dialogu, odkryć jego wolność, godność osobową, zalety i wady, dobro i pokrętność myśli. Jednocześnie odpowiedzialność wymaga od niego mądrości w działaniu, aby w sytuacjach trudnych „usuwając rdzę, nie zniszczył samego naczynia” (RegBen 64,12). Łatwo bowiem traktować ludzi jak pionki na szachownicy, przestawiać ich bez liczenia się z ich osobowością. Odpowiedzialność jednak wzywa do szacunku i pomocy. Kiedy uwzględnimy przy tym doświadczenie samotności, lider ma szansę niejako dotknąć tajemnicy miłości, która go przekracza.
W perspektywie Ewangelii ta ogólna prawda uzyskuje jeszcze większą głębię. Mówiąc o Sądzie Ostatecznym, Pan Jezus powiedział: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). W ten sposób każdy gest miłosierdzia wobec innych ostatecznie wprowadza nas w żywą relację z Bogiem. Sięga zatem dalej, niż jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, obdarza nas czymś, co ubogaca nas o wiele bardziej niż cokolwiek innego. Warunkiem jest jednak, aby ten gest miłości wobec innych był szczery i bezinteresowny.
We książce „Podstawy duchowości lidera” pokazuję, jak bardzo pomocna dla lidera jest duchowość mnicha, który nie z konieczności, ale z wyboru wchodzi w samotność, aby się spotkać z Bogiem. Liderom proponuję duchowość monastycyzmu uwewnętrznionego. Polega ona zasadniczo na przyjęciu w sercu i w praktyce życia wskazań wypracowanych przez mnichów.
Podstawą tych wskazań jest świadomość nieustannego życia w obliczu Boga, który jest Misterium obejmującym nas całkowicie i we wszystkich wymiarach. Naszą drogą do Niego jest całe nasze życie, a nie jedynie wybrane praktyki i akty pobożne. Konsekwentnie zatem trzeba robić wszystko tak, jak byśmy to robili dla Boga: „Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony” – jest prawdziwym hasłem św. Benedykta.
***
Włodzimierz Zatorski OSB, Duchowość lidera, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).