Zapracowanym...

Przedświąteczny pośpiech i krzątanina też świadczą o tym, że jesteśmy przejęci tym, co się za chwilę ma się wydarzyć.

Reklama

Wczoraj abp Budzik, dzisiaj papież przypominają, że rozpoczynające się już jutro Triduum Pachalne, a potem Wielkanoc to najważniejsze dla chrześcijanina dni w roku.

Prawda, że trudno się na tym skoncentrować, kiedy umysł ma się jeszcze zaprzątnięty milionem spraw, które nie mogą czekać.

Z niepokojem też odliczam godziny, kiedy będę mógł w miarę spokojnie odetchnąć i myśleć już tylko o świętowaniu tajemnicy zbawienia. Tymczasem jest, jak jest i problemy się piętrzą. Jakby wszyscy nagle chcieli uporządkować świat przed świętami.

No i dobrze. Ten pośpiech, ta krzątanina w sumie też świadczą o tym, że jesteśmy przejęci tym, co się za chwilę ma się wydarzyć.

Nie chcemy, żeby w czasie świąt jakaś natarczywa myśl, jakieś niezakończone kwestie dekoncentrowały nas i rozbijały chwile radości.

Papież powiedział dzisiaj: „Wiemy, że noc jest najciemniejsza tuż przed świtem, zanim rozpocznie się dzień. Ale właśnie w tej ciemności Chrystus zapala ogień Bożej miłości”.

I takie są chyba właśnie te ostatnie dni przed samym rozpoczęciem się świąt – ciemność jest najciemniejsza, zwątpienie, słabość, zniechęcenie.

Komuś bardzo zależy, byśmy zwątpili. Nie warto.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7