Prezydent Bronisław Komorowski przyjął w poniedziałek od harcerzy Betlejemskie Światło Pokoju. Podczas uroczystości w Belwederze prezydent wyraził nadzieję, że światełko to "trafi także do każdego polskiego domu, do każdego Polaka".
W tym roku harcerze roznoszą światło po raz dwudziesty. Odebrali je w niedzielę od słowackich skautów. Hasło tegorocznej akcji brzmi "Pokój jest w nas".
"To zawsze taka chwila wzruszająca, kiedy ma się świadomość, że to światełko przybyło daleką drogą, przybyło z Betlejem, z miejsca, które przecież zawsze w naszych sercach, w naszych umysłach, w naszych także wspomnieniach, ale i w naszych marzeniach, kojarzy się z dobrem, kojarzy się także z tym wszystkim, czego byśmy chcieli życzyć innym ludziom i sobie samym" - mówił prezydent.
Serdecznie podziękował harcerzom za to, że światełko betlejemskie trafiło także do Belwederu.
"Mamy nadzieję, że trafi ono także do każdego polskiego domu, do każdego Polaka, że trafi także do wszystkich drużyn harcerskich, do wszystkich harcerek i harcerzy, aby przypominać nam, że zgodnie z tegorocznym hasłem: Pokój jest w nas, żeby przypominało o tym, o czym harcerze doskonale wiedzą, że jeżeli chce się zrobić coś dobrego, trzeba zawsze zacząć od siebie, że najprostsze jest oczekiwać od innych, od reszty świata, żeby był doskonały, żeby rozwiązywał wszystkie problemy, a zawsze najtrudniej jest rozpocząć to od siebie" - mówił Komorowski.
"Tym harcerze wyróżniają się pozytywnie, że doskonale wiedzą, że każdy dobry proces, każde dobre działanie trzeba zaczynać od siebie samego, zdobywając się na wysiłek, zdobywając się na pomysłowość, zdobywając się na okazywanie dobrych, braterskich uczuć innym ludziom" - podkreślił prezydent i zakończył harcerskim pozdrowieniem "czuwaj".
W uroczystości wzięła udział także małżonka prezydenta RP Anna Komorowska. Para prezydencka wraz z harcerzami śpiewała także kolędy.
Co roku przed Bożym Narodzeniem płomień jest odpalany przez austriackich skautów w Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem od płonącego tam stale ognia. Ideą wędrówki Betlejemskiego Światła Pokoju przez Europę jest przekazywanie pokoju, ciepła, miłości i radości.
Jak co roku światło od harcerzy trafi do szpitali, kościołów, urzędów, organizacji społecznych. Oprócz prezydenta, otrzymają je członkowie rządu, marszałkowie Sejmu i Senatu, prymas Polski. Z kraju płomień przekazywany jest dalej - na Litwę, Ukrainę, Białoruś oraz do Rosji, Niemiec i Danii. Na duński Bornholm popłynie na pokładzie harcerskiego jachtu "Zawisza Czarny".
Betlejemskie Światło Pokoju trafiło po raz pierwszy do Austrii w 1986 r. Akcja nosiła nazwę "Światło w ciemności" (Licht ins Dunkel). Do Polski pierwszy raz przekazano je w 1991 r. Harcerze będą przekazywać płomień m.in. na świecach Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).