Episkopat Peru zaproponował kryteria „świadomego i odpowiedzialnego głosowania” w związku ze zbliżającymi się tam wyborami samorządowymi.
5 października wybranych zostanie około trzynastu tysięcy administratorów, którzy obejmą lokalne rządy na najbliższe cztery lata. „Te wybory – podkreśla episkopat – są decydujące dla konsolidacji instytucji państwowych w ramach trwałej i dojrzałej demokracji. Jednak widzimy w naszych wspólnotach nieufność i niezadowolenie z polityków i polityki w ogóle”.
Peruwiańscy biskupi są zaniepokojeni przebiegiem kampanii wyborczej, która nosi znamiona korupcji. „Troskę wzbudzają działania środowisk przestępczych związanych z handlem narkotykami, nielegalnym wydobyciem minerałów, przemytem oraz handlem ludźmi, które usiłują umieścić swoich kandydatów we władzach. To jest nie do przyjęcia!” – stanowczo oświadczają biskupi. Wiele do życzenia pozostawia również moralna postawa polityków skazywanych w przeszłości wyrokami sądu. Hierarchowie przypominają, że w drodze głosowania należy ukarać tych, którzy nie spełniają oczekiwań lub dbają tylko o własne interesy, odmawiając oddania na nich głosu.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.