Pogrążona w chaosie Libia ma obecnie dwa rządy i dwa parlamenty – jeden z nich jest zdominowany przez ugrupowania islamistyczne.
Kościół w Libii apeluje do Organizacji Narodów Zjednoczonych, by pomogła przywrócić w tym kraju pokój i utworzyć rząd jedności narodowej. W Bengazi dżihadyści ogłosili wprowadzenie islamskiego kalifatu. „Dla Kościoła jest to czas wielkiej próby. Nie wiadomo bowiem, jak rozwinie się sytuacja i tak już bardzo niepewna” – mówi wikariusz apostolski Bengazi bp Sylwester Magro.
„Od kilku dni w centrum nie słychać już strzałów, walki koncentrują się na obrzeżach miasta. Ufamy, że powoli sytuacja się unormuje. Islamski kalifat nie stał się tu jeszcze faktem, ale poparcie dla dżihadystów jest ogromne. Sytuacja jest trudna, bo aktualnie mamy dwa rządy i dwa parlamenty – mówi bp Magro. - Mimo wszystko ludzie starają się jednak żyć normalnie, chodzą do pracy, sklepy są otwarte. Brakuje jednak bezpieczeństwa, dzieci nie mogą się uczyć, ponieważ w obawie przed atakami pozamykane są wszystkie szkoły. Dzięki Bogu u nas sytuacja jest o niebo lepsza niż w Iraku, nie było takich masakr. Ufamy, że dzięki pomocy ONZ uda się wypracować porozumienie i kraj wróci do normalności”.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Ponad 212 tys. podpisów pod projektem zostało złożonych w Sejmie 20 grudnia.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.