Modlitwa w intencji powstańców warszawskich poprzedziła złożenie wieńców pod pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Na uroczystość, w dniu 70. rocznicy powstania, przybyli prezydent Bronisław Komorowski, prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, przedstawiciele rządu, parlamentu, generałowie Wojska Polskiego oraz kombatanci. Obecni byli także metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz oraz abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
O godzinie 17.00 rozległo się wycie syren alarmowych. Po wysłuchaniu hymnu państwowego pamięć powstańców uczczono salwą honorową. Modlitwę w ich intencji poprowadził ks. kmdr Janusz Bąk, kapelan ordynariatu polowego.
Na początku modlitwy Ks. Bąk odczytał rotę przysięgi, którą składali żołnierze Armii Krajowej wstępując w szeregi armii Państwa Podziemnego.
- Krzyż Chrystusa wzywa nas do pojednania z Bogiem, otwiera do Niego przystęp wszystkim ludziom. Droga pojednania z Bogiem prowadzi nas do pojednania z ludźmi. „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Słowa te stanowią potężną zaporę przeciw narastaniu nienawiści i odwetu - powiedział.
Kapelan podkreślił, że „nienawiść jest siłą niszczącą, a my nie możemy ani niszczyć, ani dać się zniszczyć”. - Trzeba nam zatrzymać się na progu słów Modlitwy Pańskiej, trzeba nam stawać zawsze na granicy możliwości pojednania. Przebaczenie jest mocne mocą miłości. Przebaczenie nie jest słabością - powiedział. Dodał, że przebaczenie nie oznacza „rezygnowania z prawdy i sprawiedliwości”, ale oznacza: zmierzać do prawdy i sprawiedliwości drogą Ewangelii.
Modlitwę zakończył wierszem Artura Oppmana, „Pacierz za zmarłych”. Zebrani odmówili wspólnie „Ojcze nasz” oraz modlitwę za zmarłych.
Pod pomnikiem złożyli wieńce m.in. prezydent, przedstawiciele rządu, Sejmu i Senatu, powstańcy warszawscy oraz warszawiacy, którzy zapalali znicze i składali kwiaty także po zakończeniu uroczystości.
Doroczna uroczystość pod pomnikiem Gloria Victis jest od wielu lat centralnym punktem obchodów rocznicowych. Powązki wojskowe odwiedza w tym dniu kilkanaście tysięcy ludzi. Tradycja odwiedzania kwater powstańczych liczy już kilkadziesiąt lat i była kultywowana także w okresie PRL.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.