W Przemyślu odbyła się wczoraj sesja otwierająca proces beatyfikacyjny s. Roberty Babiak. Należała ona do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej (starowiejskich).
Roberta Zofia Babiak żyła w latach 1905-1945. Zdaniem abp. Józefa Michalika postać s. Roberty jest bardzo aktualna i wobec obecnych wydarzeń wręcz symboliczna. Jako córka katolików obrządku greckiego i rzymskiego doświadczała boleśnie skutków nienawiści i walk między narodami polskim i ukraińskim, ciągle jednak przypominała o bezwzględnej konieczności zachowania przykazania miłości Boga i bliźniego. Jej postać jest niejako symbolem zjednoczenia i przyjaźni między narodem polskim i ukraińskim – podkreślił metropolita przemyski. Proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym polegać będzie w pierwszym rzędzie na przesłuchaniu świadków życia s. Roberty.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).