Ponad 20 tys. osób uczestniczyło dziś w największej w Polsce i jednej z największych manifestacji w obronie życia w Europie. XII Marsz dla Życia przeszedł ulicami Szczecina. Tegoroczna manifestacja mocno nawiązała do postaci św. Jana Pawła II, jednego z największych obrońców życia.
W południe modlitewne czuwanie rozpoczęło się na Jasnych Błoniach. O godz. 14 Mszy świętej przed pomnikiem św. Jana Pawła II przewodniczył metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga.
Manifestacja zwolenników życia od poczęcia do naturalnej śmierci była równocześnie dziękczynieniem za kanonizację papieża-Polaka. Hasło tegorocznego marszu to: "Święty człowiek, święte życie".
Hierarcha w homilii mówił, że pontyfikat Jana Pawła II miał różne okresy, a po jego śmierci rozpoczął się kolejny jego wymiar.
- Jeden to walor maryjny, bo papież odszedł do Domu Ojca w pierwszą sobotę miesiąca kwietnia. - Nawiązywanie współpracy z Bogiem przez Maryję jest szczególną szansą ojczyzny i Kościoła - podkreślał abp Dzięga.
Kolejne wydarzenie to beatyfikacja 1 maja w Święto Ludzi Pracy, która pokazuje, że papież nawiązywał w pontyfikacie do kwestii pracowniczych, rewolucji gospodarczej, mówił o ewangelicznych kryteriach życia gospodarczego i był zatroskany o ludzi pracy.
- To "doświetlenie" ze strony samego nieba, że sprawa sprawiedliwości w ekonomii, finansach, programach rządowych i międzynarodowych jest jedną z zasadniczych spraw miłości społecznej - powiedział hierarcha.
Abp Dzięga wskazał również na szczególny wymiar daty kanonizacji. 27 kwietnia 1956 roku weszła w życie ustawa dopuszczająca zabijanie dzieci nienarodzonych. - Nowe życie nigdy nie jest zagrożeniem. Zawsze jest darem Bożej Opatrzności i Bożej Miłości. Jeśli nie przyjmie się tego daru z miłością i otwartością, to rodzina, naród i świat będą pozbawione jakiegoś dobra - kontynuował metropolita.
Po Mszy manifestacja wyruszyła papieską trasą do szczecińskiej katedry św. Jakuba. Tą samą, którą Jan Paweł II przejeżdżał podczas pielgrzymki 11 czerwca 1987 roku.
- Udział w tym marszu to także pokazanie, że jestem osobą wierzącą, że tak wiele jest osób wierzących, dla których życie od poczęcia jest bardzo ważne - podkreślała wolontariuszka z Duszpasterstwa Akademickiego.
- Przyszedł w moim życiu czas, że znalazłem Boga i cały czas go szukam. Zacząłem czytać Pismo Święte i oczy mi się otworzyły na to wszystko - mówił mężczyzna, który po raz pierwszy wziął udział w Marszu.
- Jesteśmy z dwojgiem naszych dzieci i chcemy pokazać Szczecinowi i nie tylko, że jesteśmy za życiem, kochamy każdą istotę ludzką i jak widać daje nam samo szczęście - powiedziała Agnieszka, która przyszła na marsz z całą rodziną.
- Warto inwestować w rodzinę w tym kraju - dodał Kamil. - Każde życie się liczy, od poczęcia do naturalnej śmierci.
Tegoroczny marsz miał się odbyć 27 kwietnia. W tym dniu jednak polski papież został ogłoszony świętym, zmieniono więc termin na datę urodzin Karola Wojtyły.
Organizatorem XII szczecińskiego Marszu dla życia był szczeciński oddział Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana. Tegoroczna manifestacja mocno nawiązała do postaci św. Jana Pawła II, jednego z największych obrońców życia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.